Łuk Triumfalny w Paryżu: ostatni, pośmiertny projekt Christo
18 września 2021
Christo i Jeanne-Claude byliby zadowoleni: paryski „Łuk Triumfalny” został całkowicie opakowany. Ich ostatni projekt został ukończony. Publiczność może go teraz podziwiać.
Reklama
„L'Arc de Triomphe, Wrapped”: Prezydent Francji oficjalnie zainaugurował w czwartek opakowany według planów Christo Łuk Triumfalny w Paryżu, oddając hołd zmarłemu w 2020 roku artyście i jego żonie Jeanne-Claude. „Bardzo bym chciał, żeby to zobaczył” – powiedział Emmanuel Macron.
Christo i Jeanne-Claude wpadli na pomysł opakowania pomnika w Paryżu już na początku lat 60. Jednak dopiero w 2017 roku Christo zaczął podejmować konkretne kroki w celu realizacji tego projektu.
Wspólny wysiłek siostrzeńca artysty i władz
Do okrycia słynnego pomnika użyto 25.000 metrów kwadratowych srebrno-niebieskich plandek z tworzywa sztucznego oraz 3.000 metrów czerwonych lin. Koszt przedsięwzięcia wyniósł 14 milionów euro, a sfinansowany został ze sprzedaży studiów, rysunków i modeli Christo, które posłużyły do realizacji projektu.
Akcja pierwotnie miała się odbyć jesienią 2020 roku. Ale z powodu śmierci Christo w wieku 84 lat i z powodu koronawirusa trzeba było odłożyć to na później. Dzięki siostrzeńcowi Christo, Vladimirowi Yavachevowi, we współpracy z Muzeum Pompidou i władzami francuskimi, udało się ją teraz zrealizować.
Na czas trwania projektu rondo wokół Placu Etoile jest zamknięte dla ruchu samochodowego w weekendy, a sam plac stanie się gigantyczną strefą dla pieszych. Instalacja według pomysłu Christo będzie dostępna dla zwiedzających do 3 października.
31 maja 2020 zmarł Christo. Przypominamy jego instalację na jeziorze
W wieku 84 lat w Nowym Jorku zmarł Christo (Jawaszew). W instalacji „The Floating Piers” (dryfujące pomosty) sprawił, że po tafli jeziora można było przejść suchą stopą. Oto sławna instalacja z 2016 roku.
Zdjęcie: Getty Images/F.Monteforte
Magnes dla zwiedzających
Zaraz po otwarciu projektu przybyły do Sulzano tysiące osób promem, autobusami i koleją, by obejrzeć instalację Christo, a właściwie przespacerować się po niej. „Wyczuwa się pod stopami falowanie wody” – zachwycali się. Jak zapewniał sam artysta, spacer pozwalał wszystkimi zmysłami rozkoszować się sztuką.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Kappeler
Sulzano: muzeum na krótki czas
Instalacja „The Floating Piers" była w Sulzano od 18 czerwca do 3 lipca 2016 i przyciągnęła około 800 tys. zwiedzających. Dryfujące pomosty połączyły miasteczko Sulzano z dwoma pobliskimi wyspami. Przez trzy kilometry można było spacerować po tafli jeziora.
Zdjęcie: Getty images/F.Monteforte
Szkice
Dryfujące pomosty były dostępne 24 godziny na dobę, bez opłat, biletów, godzin otwarcia. Christo chciał udostępnić instalację wszystkim, bo artysta nic nie robił sobie z komercjalizacji sztuki. Koszt projektu wyniósł 13 mln euro. Artysta sfinansował go ze sprzedaży szkiców i zdjęć. Nie był zdany na sponsorów.
Burmistrz Sulzano nazwał instalację „cudem Christo”. Dryfujące i szerokie na 16 m pomosty podtrzymywane były przez pontony i pozwalały zwiedzającym spacerować po tafli jeziora z miasteczka Sulzano do wysp Monte Isola i San Paolo. Instalacja zastąpiła na jakiś czas prom.
Zdjęcie: Getty Images/F.Monteforte
Para Christo i Jeanne-Claude
Projekt „The Floating Piers" Christo przygotowywał razem z żoną Jeanne-Claude, która zmarła w 2009 roku. Pomysł instalacji, która pozwoliłaby przejść po wodzie, powstał już w latach 70-tych. Na jego realizację w Argentynie i Japonii para nie otrzymała zgody. Dopiero jezioro Iseo spełniło wszystkie warunki do realizacji instalacji.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/D. Favre
Produkcja tkaniny
Błyszczącą pomarańczową tkaninę z nylonu na dryfujące pomosty wyprodukowała dla Christo firma tekstylna Setex z Hamminkeln w Niemczech. 90 kilometrów kwadratowych materiału posłużyło nie tylko do pokrycia długich na 3 km pomostów, lecz także ulic w Sulzano i okolicznych wioskach.
Zdjęcie: Wolfgang Volz
Obróbka materiału
Firma „geo-Die Luftwerker“ z Lubeki potrzebowała roku na obróbkę szerokich na 5 m i ważących po 200 kg bali materiału. Zarówno przechowanie ich, jak i tranport do Sulzano wymagały inteligentnych rozwiązań logistycznych.
Zdjęcie: Wolfgang Volz
Zszywanie na miejscu
Ponieważ materiał był bardzo ciężki, maszynę do szycia obsługiwały na raz dwie szwaczki. Przycinano go precyzyjnie laserem. A na pontonach na jeziorze Iseo użyto jeszcze innych specjalnych maszyn, by ogromne płachty materiału połączyć w jedną wielką powierzchnię.
Zdjęcie: Getty Images/AFP/F. Monteforte
Pontony pod dryfujące pomosty
Gigantyczna instalacja Christo była dla całej ekipy wielkim logistycznym wyzwaniem. Artysta zlecił wykonanie z polietylenu 220 tys. sześcianów-pontonów. Połączono je na jeziorze w trzykilometrowy pomost i obciągnięto pomarańczowym materiałem.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/Wolfgang Volz
Pod stopami falowanie wody
Na zdjęciu Christo podczas testów na pomoście w październiku 2015 roku. Artysta sprawia wrażenie zadowolonego. Cieszy go, że podczas spaceru pod stopami wyczuwa się falowanie wody.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/Wolfgang Volz
Instalacja tylko na krótki czas
Spacery po jeziorze były możliwe od 18 czerwca do 3 lipca 2016 roku. Na dryfujących pomostach mogło przebywać do 20 tys. osób jednocześnie.
Zdjęcie: Getty Images/F.Monteforte
Christo opakował Reichstag
Christo i Jeanne-Claude w 1985 roku opakowali paryski Pont Neuf, a 10 lat później budynek Reichstagu w Berlinie. Amerykański artysta Christo (Jawaszew) pochodził z Bułgarii. Zmarł 31 maja 2020 roku w Nowym Jorku. Miał 84 lata.