Ukąszenie przez kleszcza miało u zmarłego pacjenta miejsce już dużo wcześniej. Przyczyną zgonu było typowe powikłanie: kleszczowe zapalenie opon mózgowych - jak wyjaśnił rzecznik prasowy władz landowych Badenii-Wirtembergii Peter Zaar. Uspokajał jednak, że nie ma powodów do wpadania w panikę - liczba przypadków chorób odkleszczowych zarejestrowanych w bieżącym roku nie odbiega znacznie od normalnego poziomu. Liczby jednak wskazują na to, że sytuacja jest poważna: obecnie zarejestrowano tylko w tym landzie 187 przypadków zapalenia opon mózgowych na skutek zakażenia przez kleszcze. W analogicznym okresie roku 2010 przypadków tych było o 50 mniej. W jednym z powiatów, w Konstancji, liczba zachorowań potroiła się.

Więcej na świeżym powietrzu

Jak zaznaczyła biolog z Krajowego Urzędu Zdrowia Astrid Kirch, statystyczny wzrost zachorowań nie ma jednak większego znaczenia. Nie ma też mowy o tym, że kleszcze stały się agresywniejsze. Winę za wzrost liczby ukąszeń i zachorowań ponoszą sami ludzie, ponieważ więcej przebywają na świeżym powietrzu. "W ubiegłym roku letnia aura nie sprzyjała aktywności na świeżym powietrzu i było mniej ukąszeń" - zaznaczyła naukowiec. Dziwi ją też, że ludzie mieszkający, czy przebywający na obszarach, gdzie występuje dużo kleszczy, nie poddają się profilaktycznym szczepieniom przeciwko kleszczowemu zapalaniu opon mózgowych.

Jak grypa z nawrotami

Objawy tego schorzenia przypominają objawy grypy. Zarażenie wirusami kleszczowego zapalenia opon mózgowych przebiega u większości osób bezobjawowo. Tylko co trzecia zakażona osoba zapada na zapalenie opon mózgowych. Wirusy wywołują przez pierwsze 2-3 tygodnie lekką gorączkę i bóle głowy i mięśni. U jednej trzeciej tych chorych, czyli u ok. 10 proc. ukąszonych wirusy docierają do centralnego systemu nerwowego. Choroba przechodzi wtedy w fazę utajoną, by nawrócić z objawami takimi jak wysoka gorączka, nudności, zaburzenia świadomości i niedowłady. Przebieg jednego procenta tych przypadków kończy się zgonem.

Dużo częściej na skutek ukąszenia kleszcza dochodzi do zachorowania na boreliozę. Przeciwko tej chorobie nie można się jednak szczepić. Wirusy wywołujące zapalenie opon mózgowych występują w Niemczech tylko w określonych regionach, szczególnie na południu Niemiec. Nosicielami borelii są natomiast kleszcze w całych Niemczech.

Dapd / Małgorzata Matzke

Red.odp.: Bartosz Dudek