1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
GospodarkaGlobalnie

Światowa Organizacja Handlu bez szefa

1 września 2020

W środku światowej recesji najważniejsza organizacja na rzecz wspierania międzynarodowego handlu, jest od dziś bez lidera. Dotychczasowy dyrektor generalny Azevêdo zgodnie z zapowiedzią ustąpił ze stanowiska.

Roberto Azevêdo  przeszedł do PepsiCo
Roberto Azevêdo przeszedł do PepsiCoZdjęcie: picture-alliance/Keystone/S. di Nolfi

Poniedziałek, 31 sierpnia 2020 był ostatnim dniem pracy Roberto Azevêdo, dyrektora generalnego Światowej Organizacji Handlu (WTO). Brazylijczyk przeszedł do amerykańskiego koncernu PepsiCo.

Kto obejmie jego stanowisko, nie wiadomo. Do tej pory ubiegało się o nie ośmiu kandydatów, ale rząd USA koniecznie chce obsadzić je Amerykaninem. Sprzeciwiają się temu Chiny i Unia Europejska. WTO grozi więc wielomiesięczny brak gospodarza – akurat w czasie nasilających się konfliktów handlowych i przeszkód w światowym handlu. Dyplomaci w Genewie nie wierzą, by decyzja zapadła przed wyborami prezydenckimi w USA 3 listopada.

Druga kadencja Azevêdo powinna właściwie trwać jeszcze rok. Swoje przedwczesne ustąpienie ze stanowiska po siedmiu latach urzędowania tłumaczył on względami rodzinnymi.

Prezydent USA Donald Trump nie ma wysokiego mniemania o WTO, jak o wielu innych, światowych organizacjachZdjęcie: picture-alliance/AP Photo/E. Vucci

Przejściowego rozwiązania brak

Skłócone państwa członkowskie WTO nie mogły uzgodnić przejściowego szefa. Większość ze 164 członków opowiedziała się za niemieckim wicedyrektorem Karlem Braunerem, ale Stany Zjednoczone chciały zaakceptować tylko i wyłącznie swojego wicedyrektora Alana Wolffa. W rezultacie interesy WTO prowadzą od dzisiaj wszyscy czterej wicedyrektorzy. Obok Braunera i Wolffa są to Yonov Fred Agah z Nigerii i Xiaozhun Yi z Chin.

Pominąwszy katastrofalne skutki koronakryzysu dla światowego handlu, organizacja sama znajduje się w najgłębszym kryzysie od swojego powstania w 1995 roku. Pogłębia się przepaść zarówno między największymi blokami handlowymi USA, Chiny i UE, jak i krajami wysoko uprzemysłowionymi i rozwijającymi się. Blokując nominację nowych sędziów, Stany Zjednoczone paraliżują ponadto centralny organ odwoławczy WTO w jego orzeczeniach w sporach międzynarodowych. Rząd prezydenta Donalda Trumpa czuje się traktowany niesprawiedliwie przez WTO i domaga się reform – jednak bez podawania jakichkolwiek konkretów.

(dpa, rtr/stas)