1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Nauczanie

7,5 mln analfabetów w Niemczech

Barbara Cöllen
28 listopada 2016

Pisania i czytania uczą się nie tylko dzieci w szkole. W Niemczech dla milionów dorosłych analfabetów Berlin i kraje związkowe oferować będą projekty alfabetyzacji. Obejmą one też napływających do Niemiec migrantów.

Symbolbild - Sprache
Zdjęcie: Fotolia/Yantra

 W Niemczech 7,5 mln ludzi nie potrafi ani dobrze pisać, ani czytać. Jako tak zwani analfabeci funkcjonalni mają trudności z rozpoznawaniem liter, składaniem je w słowa i budowaniem z nich zdań. Mają też trudności z czytaniem i rozumieniem spójnych tekstów.

Analfabetami w ścisłym tego słowa znaczeniu dotkniętych jest, jak wykazały przeprowadzone badania, 2,3 mln osób w wieku produkcyjnym. Potrafią oni czytać i pisać jedynie pojedyncze słowa, ale nie potrafią układać z nich zdań.

Około 300 tys. mieszkańców Niemiec nie potrafi nawet poprawnie napisać swego imienia i nazwiska.

Dekada alfabetyzacji

W Niemczech 7,5 mln ludzi nie potrafi ani dobrze pisać ani czytać.

Berlin i kraje związkowe zamierzają w ramach „Dekady na rzecz alfabetyzacji” w całych Niemczech pomagać takim osobom w lepszym odnajdywaniu się w życiu codziennym i zwiększeniu ich szans zawodowych. Na ten cel rząd Niemiec przeznacza 180 mln euro. Finansowane z tych środków mają być projekty, koncepcje nauczania oraz grupy samopomocy tworzone przez dotknięte analfabetyzmem osoby.

Naukowcy stwierdzili na podstawie badań w całym kraju, że liczba analfabetów w całych Niemczech jest wyższa niż przypuszczano. Pomimo, że większość ludzi z brakiem umiejętności pisania i czytania chodziła do szkoły, co siódma osoba do 64 roku życia ze względu na analfabetyzm tylko sporadycznie może brać udział w życiu społecznym. 60 procent osób z tej grupy pracuje zawodowo.

Autor książek dla dzieci Tim-Thilo Fellmer sam był analfabetą i od lat angażuje się na rzecz alfabetyzacji w Niemczech. Fellmer ocenia, że liczba 7,5 mln funkcjonalnych analfabetów w Niemczech jest realistyczna, ale może być o wiele wyższa.

Zwiększyła się ona też na skutek napływu migrantów do Niemiec. Dlatego w ramach alfabetyzacji będą oferowane również kursy dla migrantów poszukujących schronienia w Niemczech.

Wiele powodów analfabetyzmu

Najczęstszą przyczyną analfabetyzmu wśród osób, które uczęszczały do szkoły, jest legastenia. Chodzi o zaburzenia funkcyjne w mózgu, które sprawiają dzieciom trudności w nauce pisania i czytania.

Kursy dla analfabetów na uniwersytetach ludowych (Volkshochschule)Zdjęcie: picture-alliance/dpa/B. Wüstneck

Częstą przyczyną analfabetyzmu są też warunki w domu rodzinnym, w którym nie przykłada się dużej wagi do edukacji. Winny jest też system szkolny, metody nauczania a nawet sami nauczyciele. Fellmer mówi, że w szkołach legastenia u uczniów jest rozpoznawana, jednakże tacy uczniowie są po prostu przepychani z klasy do klasy.

„Przeciążone są obie strony – nie tylko dotknięci legastenią uczniowie, ale też nauczyciele, którzy uczą często w liczebnie dużych klasach” – tłumaczy autor książek dla dzieci. Jest on twarzą „Dekady alfabetyzacji” w Niemczech. Wskazuje on politykom i osobom dotkniętym analfabetyzmem na jedenaście działających już w Niemczech grup samopomocy dla analfabetów i zachęca do wzięcia spraw alfabetyzacji w swoje ręce.

Światowy Dzień Alfabetyzacji to za mało

Proklamowanie przez UNESCO 8. września Międzynarodowym Dniem Alfabetyzacji zwraca uwagę na globalny problem. Nie zmienia jednak faktu, że umiejętność czytania i pisania „jest ciągle jeszcze przywilejem”. Raport UNESCO z 2015 roku mówi o 781 mln analfabetów na całym świecie. Najbardziej rozpowszechniony jest analfabetyzm wśród kobiet.

Najwięcej analfabetów – 557 mln - żyje tylko w 10 krajach świata. A 37 procent liczby wszystkich analfabetów na całym świecie mieszka w Indiach. Tam aż 287 mln osób nie umie pisać i czytać.

dpa / Barbara Cöllen