Po zwycięstwie wyborczym socjalisty we Francji także na scenie politycznej w Niemczech dochodzi do kolejnej odsłony. SPD oznajmia, że nie dojdzie do uchwalenia paktu fiskalnego w maju w Bundestagu. „Harmonogram rządu jest nieaktualny” – mówił we wtorek (15.05.2012) w Berlinie szef klubu poselskiego SPD, Frank-Walter Steinmeier, po spotkaniu z szefem SPD, Sigmarem Gabrielem i byłym ministrem finansów, Peerem Steinbrückiem. Wygórowane mogą się też okazać nadzieje, że fakt fiskalny i parasol EMS postanowione będą jeszcze przed wakacjami, dodał Steinmeier.

Parasol jesienią

Jednak sprawa parasola EMS wywiera pewną presją na Berlin, bowiem ma on wejść w życie już 1 lipca. Jeśli chodzi o pakt fiskalny, to rząd zdany jest na większość dwu trzecich głosów zarówno w Bundestagu, jak i w Bundesracie. Merkel jest zatem zdana na łaskę SPD. Rząd Merkel chciałby przegłosować obie umowy w dniu 25 maja. Jak mówi Gabriel, SPD nie obawia się zbytnio dalszych losów obu umów. Uważa on, że w końcu kanclerz Angela Merkel zgodzi się z postulatem zmian w pakcie fiskalnym. Inaczej bowiem parlament francuski mógłby odrzucić w całości pakt fiskalny. SPD popiera także plan wprowadzenie euroobligacji, z którym wystąpił przed laty Jean-Claude Junker, spotykając się z krytyką Angeli Merkel.

Trojka a Merkel

Tak zwana trojka SPD (Steinmeier, Gabriel, Steinbrück) wymieniła warunki zgody na pakt fiskalny. „Nie chodzi o powrót na drogę zadłużenia, lecz o pewne uzupełnienie”, stwierdził Steinmeier. SPD obstawać będzie przy żądaniu opodatkowania interesów giełdowych oraz planie na rzecz rozwoju i zatrudnienia. Jednym z filarów winna być walka z bezrobociem wśród młodzieży. SPD opowiada się za funduszem na rzecz wzrostu (finansowanym z niewykorzystanych programów UE i wzmocnienia Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI). Gabriel podkreślił, że plan ten ściśle uzgodniono z Partią Socjalistyczną nowego prezydenta Francji, Françoisa Hollanda.

ag / Andrzej Paprzyca

red. odp.: Małgorzata Matzke