Silniejsza AfD chce większych wpływów w Bundestagu
25 lutego 2025
Liderzy AfD Alice Weidel i Tino Chrupalla dalej będą kierować klubem parlamentarnym tej partii w nowym Bundestagu. We wtorek (25.02.2025), na pierwszym po wyborach posiedzeniu klubu parlamentarnego, otrzymali oni poparcie zdecydowanej większości posłów: 135 spośród 144 głosujących.
Klup parlamentarny Alternatywy dla Niemiec w nowym Bundestagu liczy aż 152 posłów i jest dwa razy większy niż poprzedniej kadencji (77 posłów). Jako druga co do wielkości siła w liczącym 630 mandatów parlamencie AfD domaga się też większego wpływu na jego prace i przedstawicieli w prezydium oraz władzach komisji parlamentarnych. – Mamy teraz prawie jedną czwartą posłów – wskazał w rozmowie z radiem Deutschlandfunk pierwszy sekretarz klubu AfD Bernd Baumann. I dodał, że w takim układzie sił trudno będzie partiom głównego nurtu, jak CDU, SPD i Zieloni, ponownie wykluczyć AfD.
Koniec izolacji w parlamencie?
Od czasu wejścia do Bundestagu w 2017 r. AfD była jedynym ugrupowaniem, które nie było reprezentowane w prezydium parlamentu. Jak dotąd wszystkim kandydatom na wiceprzewodniczącego nie udało się uzyskać wymaganej większości. W minionej kadencji AfD odmówiono również funkcji przewodniczących w komisjach Bundestagu, a próby przeforsowania jej kandydatów kończyły się niepowodzeniem. AfD poskarżyła się w tej sprawie do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego, ale ten orzekł, że żaden klub parlamentarny nie ma automatycznego prawa do obsadzenia stanowisk przewodniczących komisji w Bundestagu.
AfD uważana jest przez niemiecki kontrwywiad za częściowo skrajnie prawicową. Pozostałe partie wykluczają koalicję z tym ugrupowaniem, a także jakąkolwiek współpracę. W niedzielnych wyborach do Bundestagu AfD zdobyła 20,8 proc. głosów, co czyni ją drugą siłą polityczną w Niemczech po chadecji CDU/CSU.
Kontrowersyjni politycy w klubie parlamentarnym
Do klubu parlamentarnego AfD, który ukonstytuował się we wtorek, przyjęto także posłów, którzy w przeszłości budzili kontrowersje w związku z ekstremistycznymi wypowiedziami, jak Martin Helferich i były czołowy kandydat partii w ostatnich wyborach europejskich Maximilian Krah. Obaj są znani z trywializowania wypowiedzi na temat narodowego socjalizmu.
Jak podają media, przed przyjęciem Helfericha do klubu AfD ostrzegała grupa posłów tej partii z Nadrenii Północnej-Westfalii. W cytowanym przez portal „Zeit Online” oświadczeniu grupa ta poinformowała, że przekazano kierownictwu AfD wszelkie informacje na temat kontrowersyjnego polityka, dlatego to „Weidel i Chrupalla będą odpowiedzialni za wszystkie możliwe konsekwencje i skandale”.
Helferich został wybrany do Bundestagu jako kandydat AfD także w 2021 r., ale nie należał do klubu parlamentarnego. Oskarżany jest o powiązania z grupami neonazistowskimi, a sam w internetowym czasie określił się jako „przyjazna twarz narodowego socjalizmu”. Regionalne struktury AfD w Nadrenii Północnej-Westfalii prowadzą przeciwko niemu postępowanie o wykluczenie z partii. Mimo to dostał sie na listę kandydatów w wyborach do Bundestagu.
Z kolei Krah zasiadał w Parlamencie Europejskim z ramienia AfD, ale został wydalony z delegacji tej partii w PE po serii skandali i kontrowersyjnych wypowiedzi. Krah został między innymi oskarżony o przyjmowanie pieniędzy z Rosji, czemu zaprzeczył. Kilka tygodni przed wyborami europejskimi wywołał poruszenie trywializującymi wypowiedziami na temat SS.
AFP/ widz