1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

AfD obciążana winą za śmierć Luebckego. "Szerzy nienawiść"

27 czerwca 2019

Ton dyskusji w przestrzeni publicznej w Niemczech od lat się zaostrza. W Bundestagu podczas debaty o sprawach bieżących większość posłów była zdania, że partia AfD winna jest szerzeniu nienawiści.

Deutschland PK zum Mordfall Lübcke
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/B. von Jutrczenka

Nowa, zaprzysiężona w czwartek (27.06.2019) minister sprawiedliwości Niemiec Christine Lambrecht wezwała wszystkich demokratów w Niemczech, by zdecydowanie dawali odpór prawicowemu ekstremizmowi i bronili demokracji.

–  Bądźmy solidarni, brońmy się! Nie pozwolimy się zastraszyć temu brunatnemu bagnu – powiedziała polityk SPD podczas debaty na temat konsekwencji zbrodni popełnionej na przewodniczącym rejencji Kassel Walterze Luebckem.

Były przewodniczący SPD Sigmar Gabriel w swoim wystąpieniu otwarcie zaatakował AfD. Jego zdaniem jest ona współodpowiedzialna za tę zbrodnie i za polityczny klimat w Niemczech.

– To wy jesteście głównymi sprawcami, a nie ofiarami – mówił.

Były sekretarz generalny CDU ostro atakuje Erikę Steinbach

"Nadużywacie pamięci zmarłego"

We wcześniejszym wystąpieniu posłowie AfD wyliczali, że w I kwartale 2019 w całych Niemczech doszło do 217 czynów karalnych przeciwko przedstawicielom partii, z czego 114 tych czynów wymierzonych było w przedstawicieli AfD.

Poseł AfD Martin Hess zarzucał innym partiom, że instrumentalizują to morderstwo, by robić nagonkę na jego partię.

– Nadużywacie pamięci zmarłego, żeby niezgodnie z prawdą obarczać nas winą za ten czyn.

Wezwał on z jednej strony do „werbalnego rozbrojenia”, by już za chwilę mówić o „niszczycielskiej kampanii” przeciwko AfD ze strony innych partii. Wobec liczb podawanych przez AfD oponował socjaldemokrata Sigmar Gabriel, zaznaczając, że od roku 1990 prawie 200 osób padło ofiarą fanatycznych prawicowych terrorystów.

– Masowe morderstwa w tym kraju idą na konto prawicy. Wrogowie demokracji stoją nigdzie indziej, tylko z prawa – podkreślił.

Minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer (CSU) domagał się strategii „zero tolerancji wobec nienawistnych haseł, ksenofobi i antysemityzmu”. – Jest to najlepsza prewencja wobec radykalizmu. Trzeba stawić czoło prawicowemu ekstremizmowi – nawoływał bawarski chadek, wyjaśniając, że prawicowy ekstremizm jest „wielkim zagrożeniem dla naszego kraju i jego mieszkańców”.

„To Ci obiecujemy, Walter!”

Minister sprawiedliwości Niemiec Christine Lambrecht powiedziała, że nigdy nie wolno pogodzić się z przemocą prawicowych ekstremistów.

– Nie wolno nam się do niej przyzwyczaić; wręcz przeciwnie, musimy zrobić wszystko, by położyć kres tym ohydnym działaniom. Domagała się, aby znacznie wzmożyć działania policji przeciwko prawicowym ekstremistom. Ostrzegała jednak przy tym przed ograniczaniem praw podstawowych jak np. prawa do swobodnego wyrażania poglądów.

Ekspert Zielonych w dziedzinie prawa Konstantin von Notz domagał się dobitnie, by po zatrzymaniu Stefana E., który przyznał się do zastrzelenia chadeckiego polityka, dokładnie rozpracować struktury i powiązania kręgów skrajnych prawicowców. Niewyjaśniona jest bowiem kwestia, czy znane już prawicowo-ekstremistyczne struktury, jak NSU, istnieją do dziś, a coraz więcej na to wskazuje – podkreślał.

W bardzo emocjonalnym wystąpieniu saksoński poseł CDU Marian Wendt opowiadał, jak on sam wielokrotnie był obiektem pogróżek. Jego zdaniem AfD ponosi za to współodpowiedzialność i współwinę. – AfD przyczynia się do radykalizacji w Niemczech. Jej język rodzi nienawiść, pogróżki, przemoc, a w konsekwencji także morderstwo. Posłowie Michael Brand (CDU) i Timon Gremmels (SPD) w naładowanych emocjami słowach wspominali zamordowanego Waltera Luebckego, z którym łączyła ich przyjaźń. – Będziemy bronić wolności naszego otwartego społeczeństwa – obiecywał Brand. – Nie ustąpimy. I wygramy. To Ci obiecuję, drogi Walterze.

dpa/ma