Plagiatowego skandalu ciąg dalszy

Ostatni plagiatowy skandal w Niemczech wciąż prześladuje członka Parlamentu Europejskiego Silvanę Koch- Mehrin. Sześć tygodni po odkryciu plagiatu w jej pracy doktorskiej została zmuszona do rezygnacji z funkcji wiceprzewodniczącej Europarlamentu VII kadencji.Niemieckie środowisko naukowe domagało się również ustąpienia Koch- Mehrin ze stanowiska członka parlamentarnego komitetu naukowego.Sojusz niemieckich organizacji naukowych ( AdW), organizacja dachowa skupiająca grupy naukowców, takie jak, Max Planck Society i Fundacja Alexandra von Humboldt domagała się ustąpienia Koch- Mehrin z tego komitetu, od czasu unieważnienia jej doktoratu przez Uniwersytet w Heidelbergu w związku z zarzutami o plagiat.

W oświadczeniu AdW napisało: " AdW uznaje za nie do zaakceptowania, że Koch- Mehrin reprezentuje Niemcy w Komitecie ds. Przemysłu, Badań Naukowych i Energii Europejskiego Parlamentu".Koch - Mehrin, która stała się członkiem tego komitetu już po tym jak odebrano jej tytuł doktorski, powiedziała wczoraj w Brukseli, że wycofuje się z prac w tym komitecie. Jej rzecznik prasowy powiedział reporterom, że " Koch- Mehring traktuje oświadczenie AdW bardzo poważnie."

Wezwania do rezygnacji

Krytycyzm wobec Koch- Mehrin wzrasta także w jej macierzystej partii Wolnej Partii Demokratycznej (FDP). Natomiast w sobotę szef delegacji socjalistów, Martin Schulz, wezwał Koch- Mehrin do całkowitego wycofania się i w wywiadzie dla niemieckiej gazety " Rheinische Post" powiedział, że ten skandal wyrządził szkody w reputacji całego Europejskiego Parlamentu. Od czasu wybuchu skandalu Koch- Mehrin otwarcie przyznała, że jej praca doktorska "nie była arcydziełem".Ona jest ostatnią niemiecką polityk, która straciła swój doktorat od czasu gdy były minister obrony Karl- Theodor zu Guttenberg zrezygnował 1 marca ze swojego stanowiska po odkryciu, że jego doktorat był plagiatem. Prasa nazwała go wówczas "zu Googlebergiem".

autor: David Levitz/ Monika Mazanek- Wilczyńska

red. odp. Alexandra Jarecka