Komunikacja samochodowa to ogromny problem dla klimatu.15 proc. CO2 w Europie pochodzi ze spalin samochodowych. UE ma ambitne cele.
Reklama
Zaostrzenie unijnych norm dopuszczalnego poziomu emisji spalin dla samochodów w Europie ma na celu ograniczenie w następnej dekadzie szkodliwego wpływu komunikacji samochodowej na klimat.
Propozycja Komisji Europejskiej przewiduje, że do 2025 roku nowe samochody mają emitować 15 proc. mniej CO2, a do 2030 roku wręcz 30 proc. mniej. W przeciwnym razie producentom samochodów grożą surowe kary. Propozycja Komisji Europejskiej w tej sprawie będzie dyskutowana w środę (8.11.2017) w Brukseli. Niewykluczone są jej modyfikacje. Wyznaczone w niej cele wykraczają daleko poza wyobrażenia przemysłu samochodowego. Europejskie zrzeszenie producentów samochodów Acea zaproponowało redukcję CO2 w spalinach samochodowych o 20 proc. do roku 2030.
Zachęty zamiast kar
Chadecki europoseł Daniel Caspari nazwał plany KE „bardzo ambitnymi” i postulował, by nie tracić z oczu realiów. Niemieccy socjaldemokraci zareagowali bardziej pozytywnie. Dla Zielonych cele te nie idą i tak dość daleko – domagają się oni kwot samochodów elektrycznych: 50 proc. do roku 2025. Ani Komisja Europejska ani koncerny samochodowe nie chcą żadnej stałej kwoty samochodów o napędzie elektrycznym, raczej stawiają na system zachęt.
Gdyby producent miałyby w swojej ofercie więcej modeli o bardzo niskiej lub zerowej emisji, mógłby, w przypadku osiągnięcia zamierzonych celów, otrzymać punkty bonusowe. Warunek: sprzedane przez niego samochody musiałyby się odznaczać 15-proc. emisją w 2025 roku, a w 2030 roku ponad 30 proc. Górna granica emisji CO2 dla samochodów osobowych i minivanów byłaby ustalona na maksimum 50 g CO2 na kilometr. Samochody o zerowej emisji z napędem elektrycznym lub wodorowym byłyby oceniane wyżej niż modele hybrydowe. Jeżeli producentowi samochodów nie udałoby się osiągnąć tego celu, nie groziłyby za to żadne sankcje.
Natomiast górna granica emisji CO2 na lata 2025-2030 byłaby wiążąca, a jej niedotrzymanie sankcjonowane karami pieniężnymi, tak jak teraz. Obecne normy obowiązują do roku 2021; po tej dacie wszystkie modele danego producenta mogłyby przeciętnie emitować tylko 95 g CO2 na kilometr.
Krok w dobrym kierunku
Całą sprawę komplikuje nieco fakt, że ze względu na aferę dieslową zmienia się aktualnie metody pomiaru emisji spalin przechodząc na model WLTP. Zdaniem ekspertów przy pomiarach nową metodą wynik będzie nieco wyższy. Poza tym KE nie chce w przyszłości zbierać danych w gramach na kilometr tylko posługiwać się normami określonymi w liczbach procentowych.
Niemiecki Urząd Ochrony Środowiska opowiada się jednak za utrzymaniem dawnych standardów w obawie, że przez zmianę metody pomiarów powstałyby luki, które mogliby wykorzystać producenci. Także aktywiści ochrony środowiska obawiają się, że nowy model pomiarów ułatwia zadanie przemysłowi motoryzacyjnemu – kosztem ochrony klimatu.
Chadeckiej europoseł Caspari ostrzega przed zbyt dużą presją na koncerny samochodowe. – Ochrona klimatu i polityka przemysłowa muszą być wyważone – zaznaczał. Europoseł z szeregów SPD Ismail Ertug jest natomiast zadowolony: – Przemysł nie był w stanie się wykupić i teraz musi realizować ambitne cele. Jeżeli uda się je osiągnąć do 2030 roku, będzie to krok w dobrym kierunku”.
Małgorzata Matzke (dpa)
10 rzeczy, które każdy może zrobić dla ochrony klimatu
3/4 globalnej emisji gazów cieplarnianych pochodzi ze spalania węgla, ropy naftowej i gazu, 1/4 z rolnictwa i wycinki lasów. Jak można ograniczyć tę emisję? Co może zrobić każdy z nas? 10 wskazówek.
Zdjęcie: Fotolia/Subbotina Anna
1. Zużywać mniej węgla, ropy i gazu
Większość gazów cieplarnianych jest emitowana do atmosfery przez elektrownie, przemysł i środki transportu. Ogrzewanie budynków to 6 proc. globalnej emisji gazów cieplarnianych. Kto efektywnie wykorzystuje energię i ogranicza zużycie surowców paliwowych, ten chroni klimat.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa
2. Własna produkcja energii elektrycznej
Energia elektryczna nie musi pochodzić z elektrowni węglowych czy gazowych. Są inne mmożliwości, przystępne dla wielu kieszeni. Inwestycja w urządzenia fotowoltaiczne do produckji energii lub nawet tylko kolektory słoneczne do ogrzewania domu i wody szybko się zwraca.
Zdjęcie: Mobisol
3. Promować dobre pomysły
Coraz więcej gmin, firm czy spółdzielni inwestuje w wykorzystanie odnawialnych źródeł energii i czerpie korzyści ze sprzedaży "czystego" prądu. Ten park solarny należy do niemieckiej gminy Saerbeck, liczącej 7200 mieszkańców. Produkuje się tu tyle energii, że można sprzedawać jej nadwyżki. Delegacja ze Stanów Zjednoczonych chciała poznać ten model produkcji i organizacji.
Zdjęcie: Gemeinde Saerbeck/Ulrich Gunka
4. Zamknąć dopływ pieniędzy "trucicielom"
Coraz więcej ludzi, funduszy emerytalnych, towarzystw ubezpieczeniowych, uniwersytetów i miast wycofuje swoje aktywa z przedsiębiorstw wykorzystujących surowce kopalniane. Muenster jest pierwszym miastem w Niemczech, które przyłączyło się do tzw. ruchu "divestment". Na całym świecie podobnie postąpiło już wiele miast. Ten globalny ruch jest bardzo dynamiczny, bo przyłączyć może się do niego każdy.
Zdjęcie: 350.org/Linda Choritz
5. Zostaw samochód, wsiądź na rower
Rowery i publiczne środki komunikacji pozwalają zmiejszyć emisję CO2. W porównaniu z samochodem autobus pozwala zaoszczędzić 5-krotnie więcej emisji, pociąg o napędzie elektrycznym - nawet 15-krotnie. W Amsterdamie większość mieszkańców jeździ rowerami. Władze miasta zadbały o odpowiednią sieć ścieżek rowerowych.
Zdjęcie: DW/G. Rueter
6. Niekoniecznie samolotem
Komunikacja lotnicza jest szczególnie szkodliwa dla klimatu. Liczby ukazują dylemat: Aby osiągnąć globalne cele klimatyczne, każdy mieszkaniec ziemi nie powinien spowodować emisji wyższej niż 5,9 t CO2 rocznie. Jeden przelot z Berlina do Nowego Jorku i spowrotem powoduje emisję 6,5 t. CO2 na osobę.
Zdjęcie: Getty Images/AFP/P. Huguen
7. Ograniczyć spożycie mięsa
Do emisji gazów cieplarnianych przyczynia się także rolnictwo. Przy uprawie ryżu oraz w przewodach pokarmowych krów, owiec i kóz powstaje zabójczy dla klimatu metan. Krytycznie należy postrzegać także konsumpcję mięsa, gdyż do tuczenia zwierząt potrzeba m.in. soi. Dla jej produkcji karczuje się lasy tropikalne, co zaburza cały ekosystem.
Zdjęcie: Getty Images/J. Sullivan
8. Kupuj eko
Szczególnie szkodliwy dla atmosfery jest tlenek diazotu, który przyczynia się do efektu cieplarnianego w 6 proc. Powstaje on w elektrowniach i silnikach, ale także przez sztuczne nawożenie upraw rolnych na skalę przemysłową. W ekorolnictwie stosuje się tylko nawożenie naturalne, co wiąże się z mniejszą emisją tego gazu do atmosfery.
Zdjęcie: imago/R. Lueger
9. Ekobudownictwo i świadoma konsumpcja
W procesie produkcji stali i cementu powstaje dużo CO2. Natomiast przy produkcji drewna czy bambusa rośliny pochłaniają CO2 z atmosfery i produkują tlen. Kto decyduje się na naturalne surowce budowlane, pomaga chronić klimat. To samo odnosi się do konsumpcji: im bardziej jest energooszczędna, tym lepiej dla środowiska.
Zdjęcie: Oliver Ristau
10. Uczulić na problem
Jak można ograniczyć efekt cieplarniany, żeby dzieci mogły żyć w świecie wolnym od katastrof i kataklizmów? Podstawą jest edukacja, uczulenie na problemy i zachęta do konkretnych działań. Liczy się każdy człowiek.