Prezydent Rosji zagroził w niedzielę, 28 lipca, reakcją na planowane stacjonowanie amerykańskich rakiet w Niemczech w 2026 roku. Takie oświadczenie wygłosił podczas wielkiej parady morskiej w Petersburgu z udziałem dziesiątek okrętów wojennych.

„Lustrzana reakcja”

Władimir Putin ostrzegł, że jeśli te plany zostaną zrealizowane, Rosja zareaguje w sposób „lustrzany” i nie będzie już czuć się zobowiązana do przestrzegania INF, czyli traktatu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych krótkiego i średniego zasięgu.

Traktat INF zakazujący tej broni i tak już nie obowiązuje po wypowiedzeniu go przez USA w sierpniu 2019 roku. Jednak według Putina Rosja wcześniej wprowadziła moratorium i nadal przestrzegała porozumień. Z drugiej strony USA od dawna krytykują naruszenia traktatu ze strony Rosji.

Rosja ostro skrytykowała ogłoszoną w tym miesiącu decyzję USA o umieszczeniu pocisków manewrujących i rakiet w Niemczech w 2026 roku jako dodatkowego środka odstraszającego. Putin wówczas mówił o powrocie zimnej wojny. Plany te są postrzegane jako reakcja na rosyjską wojnę przeciwko Ukrainie.

Putin: „Wystarczy dziesięć minut”

Podczas parady Putin podkreślił, że rakiety, które w przyszłości mogłyby być wyposażone także w głowice nuklearne, przybliżą w zasięgu ważne cele w Rosji. Obiekty państwowe i wojskowe oraz ważne obiekty przemysłowe mogłyby zostać trafione w ciągu dziesięciu minut. Rosja zareagowałaby w sposób „lustrzany”. W odpowiedzi rosyjskie okręty wojenne mogłyby również zostać wyposażone w pociski rakietowe.

Oświadczenie Bundeswehry w sprawie planów rozmieszczenia stwierdza, że Rosja m.in. rozmieściła w eksklawie kaliningradzkiej mogące przenosić głowice nuklearne rakiety Iskander, a swoją bronią średniego zasięgu mogłaby uderzać w niemieckie miasta.

Plany są odpowiedzią na tę sytuację i służą jako środek odstraszający. Amerykańska broń dla Niemiec ma obejmować pociski manewrujące Tomahawk, które mogą być również wyposażone w broń jądrową, pociski obrony powietrznej SM-6 i nowo opracowaną broń hipersoniczną, która ma sięgać dalej niż dotychczas stacjonujące systemy lądowe.

Prężenie muskułów

W paradzie w rodzinnym mieście Putina, Petersburgu, również wzięły udział okręty wojenne z Chin, Indii oraz Algierii, a także delegacje z kilkunastu krajów.

Według Ministerstwa Obrony w Moskwie, w paradach marynarki wojennej w całym kraju wzięło udział łącznie około 200 okrętów wojennych różnych klas, ponad 100 jednostek sprzętu bojowego i około 15 000 członków sił zbrojnych.

Każdego roku w Dniu Marynarki Wojennej, który jest obchodzony w ostatnią niedzielę lipca, pokazy broni służą jako imperialna demonstracja potęgi. Marynarka wojenna w Rosji sięga czasów carskich i ma ponad 300 lat.

(DPA/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>