1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Amerykanie chcą modernizować arsenał broni jądrowej w RFN

Anna Mierzwińska6 listopada 2013

Wart miliardy program modernizacji broni atomowej USA obejmuje także głowice znajdujące się w Niemczech - i może okazać się problematyczny.

Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Wbrew oczekiwaniom niemieckiego rządu, w Niemczech mogą pojawić się nowe rodzaje amerykańskiej broni jądrowej, pisze magazyn "Der Spiegel" powołując się na raport Narodowego Urzędu Bezpieczeństwa Atomowego (NNSA) dla Kongresu USA. Jak pokazuje raport, NNSA zastrzega sobie możliwość budowy broni z nowymi możliwościami, pod warunkiem, że "bezpieczeństwo i niezawodność" głowic atomowych zostaną zwiększone. W efekcie, składowane w Niemczech swobodnie opadające bomby atomowe typu B61 mogą zostać przerobione na precyzyjnie sterowane pociski.

Tymczasem rząd niemiecki zapewnił w bieżącym roku, zgodnie z informacjami strony amerykańskiej, że modernizacja broni atomowej nie ma na celu "stworzenia nowych pocisków, ani nowych możliwości militarnych". Amerykanie przechowują do 20 bomb atomowych w bazie Büchel na pogórzu Eifel w zachodnich Niemczech.

Rzeczywiste koszty programu będą wyższe

Niedawno pojawiły się głosy zarzucające rządowi USA, że pod przykrywką rozbrojenia planowane jest rozwijanie nowych rodzajów broni. Stany posiadają obecnie ponad 2 tys. aktywnych głowic nuklearnych, opartych na technologii z lat 70. Według organizacji naukowców UCS modernizacja arsenału jądrowego w ciągu najbliższych 25 lat będzie kosztować zdecydowanie więcej niż 60 mld dolarów, jaką to sumę podawał rząd amerykański. Naukowcy krytykują zwłaszcza modernizację bomb typu B61, które w obecnym stanie są według nich bezużyteczne militarnie. Po modernizacji arsenału bomb Rosja mogłaby je zakwalifikować jako znaczące zagrożenie, obawiają się eksperci.

Amerykańska lotnicza baza wojskowa w BüchelZdjęcie: picture alliance/dpa

Produkcja zmodernizowanych bomb typu B61-12 ma ruszyć od 2019 r., a część z nich miałaby zostać umieszczona w Niemczech. W czasach zimnej wojny Stany Zjednoczone przechowywały w Niemczech więcej broni, bez uprzedniego uzgodnienia tego z rządem niemieckim. Historycy oceniają, że w pewnych okresach ponad 5 tys. sztuk amerykańskiej broni jądrowej znajdowało się w Niemczech. Jeszcze między 2000 r. a 2007 r. Stany miały przechowywać 130 bomb w lotniczej bazie wojskowej Ramstein. Bomby aktualnie składowane w Büchel mogą być wykorzystywane przez niemieckie myśliwce "Tornado".

"Tornado" pozostaną dłużej w użyciu

Wcześniej, krytycy planów modernizacji amerykańskiego arsenału nuklearnego wyrażali nadzieję, że problem zmodernizowanych głowic B61 w Niemczech rozwiąże się samoistnie. Mianowicie, armia niemiecka chciała uprzednio wycofać te myśliwce z użycia do 2020 r. i zastąpić myśliwcami typu "Eurofighter", w przypadku których nie można wykorzystywać bomb atomowych.

Niemieckie myśliwce wielozadaniowe "Tornado"Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Jednak z wypowiedzi sekretarza stanu w ministerstwie obrony RFN Christiana Schmidta we wrześniu 2012 r. wynika, że "Tornado" pozostaną w użyciu "w ograniczonej liczbie po roku 2025 r."

rtr / Anna Mierzwińska

red. odp.: Małgorzata Matzke