1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Amok: prewencja w niemieckich szkołach

27 maja 2012

W jednej z bawarskich szkół pewien 14-stolatek rozpoczął strzelaninę. Na szczęście obyło się bez ofiar. Okazuje się, że ochrona przed takimi atakami jest trudna.

Zdjęcie: picture alliance/dpa

Axel Röplinger uważa, że wzrosła gotowość do uciekania się do przemocy w niemieckich szkołach. Röplinger jest jednym z grupy szkolnych psychologów, dodatkowo zatrudnionych przez kraj związkowy Badenii – Wirtembergii po masakrze, dokonanej przez pewnego ucznia w Winnenden (11.03.2009). W sumie ich liczba w szkołach w tym landzie ma się potroić w okresie najbliższych trzech lat do 200. Również w innych landach Niemiec powstają nowe miejsca pracy dla nauczycieli-konsultantów i pracowników socjalnych.

Kursy dla nauczycieli i rodziców

Mimo napiętej sytuacji budżetowej (aczkolwiek poważny wzrost wpływów podatkowych na pewno ją złagodził) krajowe resorty oświaty zarezerwowały pieniądze na ten cel. W toku realizacji programów antymobbingowych w szkołach zebrano wiele pozytywnych doświadczeń. I tak Turyngia oraz Berlin (miasto-kraj związkowy) koncentrują się na przeprowadzaniu specjalistycznych szkoleń dla nauczycieli i rodziców. Ich celem jest wczesna diagnostyka aktów przemocy do zapowiedzi masakry włącznie.

Memmingen, amokZdjęcie: Reuters

Decyduje wczesna diagnostyka

Okazuje się, że wszelkie masakry w niemieckich szkołach były zapowiadane. Ich sprawcami byli na ogół izolowani samotnicy interesujący się bronią i grami komputerowymi, poświęconymi walkom zbrojnym. Uczniowie ci uskarżali się na przemęczenie i nie radzili sobie z presją. Teraz będzie się im oferować pomoc. Niemieckie związki nauczycieli starają się doprowadzić do takiej atmosfery w szkołach, by uczniowie czuli się tam dobrze. Należy ich zdaniem wykluczyć strefy strachu i przemocy.

Erfurt, Gutenbergschule, masakraZdjęcie: AP

Brak statystyk

Niestety brak statystyk na temat częstotliwości alarmów ostrzegawczych przed amokiem w niemieckich szkołach. Z ankiet wynika, że w 2011 roku było ich 170 w 1800 szkołach w północnych Niemczech. Większość z nich zakończyła się pomyślnie.

Przemoc w szkołach podobno słabnieZdjęcie: picture-alliance/ dpa/dpaweb

dw / Wolfgang Dick / Andrzej Paprzyca

red. odp.:Alexandra Jarecka