1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Angela Merkel w ogniu pytań

6 czerwca 2018

To nowość w Bundestagu. Kanclerz Merkel będzie odpowiadać na bezpośrednie pytania posłów. Parlamentarzyści chcą ożywić społeczną debatę.

Nowe procedury w Bundestagu. Angela Merkel w ogniu pytań
Nowe procedury w Bundestagu. Angela Merkel w ogniu pytańZdjęcie: Reuters/A. Schmidt

Kanclerz Niemiec Angela Merkel po raz pierwszy w czasie swojej 13-letniej kadencji będzie odpowiadać na bezpośrednie pytania posłów w Bundestagu. To nowum w niemieckiej polityce. Żaden dotychczasowy szef rządu nie stanął w takim krzyżowym ogniu pytań. Obecna koalicja chadeków i socjaldemokratów ustaliła w umowie koalicyjnej, że kanclerz Niemiec trzy razy w roku będzie odpowiadać na pytania w Bundestagu i generalnie zmienione zostaną procedury zapytań rządowych.

Nowe procedury

Zasadniczo wszystkie kluby poselskie w Bundestagu zainteresowane są reformą tradycyjnych zapytań. Chcą „skutecznej kontroli parlamentarnej i żywej debaty publicznej” – jak napisali w grudniu 2017 r. Zieloni w jednym ze swoich wniosków. Teraz parlamentarni sekretarze pracują nad sposobem pytania rządu.

Merkel będzie pytana jeszcze według starej procedury. Na początku krótko wprowadzi w zbliżający się szczyt G7 i odpowie na pytania z nim związane. Kolejne pytania będą dotyczyć aktualnych kwestii w rządzie – m.in. komisji węglowej i zrównania składek na ubezpieczenie zdrowotne. Potem nastąpi otwarta sesja pytań. Poprowadzi ją przewodniczący Bundestagu Wolfgang Schaeuble.

Obecność obowiązkowa

Zapowiadana procedura nie wystarcza opozycji. Dobrowolne uczestnictwo w sesji pytań to dla FDP za mało. – W celu skutecznej kontroli rządu chcemy, by opozycja mogła domagać się pytań, nawet wtedy kiedy kanclerz tego nie chce – powiedział agencji DPA sekretarz klubu parlamentarnego FDP, Marco Buschmann. Poza tym liberałowie chcą, by pytania do szefowej rządu trwały nie pół godziny, tylko dwie godziny, a ministrowie mieli obowiązek obecności i sami odpowiadali na pytania dotyczące ich resortów. Do tej pory te zadania przejmowali często sekretarze stanu. Liberałowie chcą zobowiązać kanclerz do obecności na sesji pytań przynajmniej raz w kwartale, a także wtedy, gdy zażąda tego jedna czwarta deputowanych.

(dpa/dom)