Humorystyczne wyróżnienie przyznane przez czasopismo "Annals of Improbable Research" koncern otrzymał za "rozwiązanie problemu nadmiernego wydzielania spalin, poprzez zastosowanie automatycznej elektromechanicznej metody redukcji spalin podczas testów" – żartował prowadzący ceremonię przyznania "nagród" redaktor naczelny czasopisma "Annals of Improbable Research" Marc Abrahams. Dodał on, że "wyróżnieni nie mogli albo nie chcieli" zaszczycić ceremonii swoją obecnością.

Antynobel dla Volkswagena jest wyjątkiem. Zwykle nagroda "Ig Nobla" (od angielskiego ignorable tj. "niegodziwy") przyznawana jest autentycznym naukowcom za różnego rodzaju zabawne badania lub odkrycia. Ideą tych nagród jest popularyzowanie nauki i pokazanie zabawnych aspektów pracy naukowca. "Ig Nobla" otrzymał na przykład w 2002 roku dr Karl Kruszelnicki z uniwersytetu w Sydney za zbadanie pochodzenia brudów w pępku. Udowodnił on m. in., że składają się one głównie z włókien z ubioru zmieszanego z komórkami skóry i z włosami oraz, że wbrew powszechnemu mniemaniu brudy te przesuwają się od dołu do góry (od majtek, a nie koszuli).

W 2000 roku rosyjski fizyk Andriej Gejm otrzymał antynobla za badania nad lewitującymi żabami, a w 2010 roku został laureatem "prawdziwej" nagrody Nobla za odkrycie grafenu.

Podobnie jak obecnie Volkswagen zbiorowego antynobla w dziedzinie literatury otrzymała w 2009 roku irlandzka policja za wypisywanie mandatów na nazwisko "Prawo Jazdy".

Uroczystość przyznania nagród antynobla ma status kultowy i odbyła się już po raz dwudziesty szósty. Gospodarzem ceremonii jest od 2006 r. uniwersytet w Harvardzie.

DPA / Bartosz Dudek