1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Apti Ałaudinow: nowa gwiazda polityczna w Moskwie?

13 września 2024

Właściwie jest tylko dowódcą czeczeńskiej jednostki specjalnej Achmat. Od kilku tygodni widać go jednak na wszystkich kanałach. Dlaczego Apti Ałaudinow stał się tubą rosyjskiej armii?

Russland Befehlshaber der Spezialeinheit Achmat Apti Alaudinow
Apti Ałaudinow - jaką rolę przewidział dla niego Kreml?Zdjęcie: Alexander Reka/TASS/IMAGO

– Dlaczego wróg jest wciąż w obwodzie kurskim? – pyta Apti Ałaudinow w wideo na swoim kanale na Telegramie. – Ponad 200 czołgów, z górą 400 wozów bojowych, a później przerzucono ich tam jeszcze drugie tyle. Nieprzyjaciel wysłał najpierw 12 000 żołnierzy, a potem jeszcze kolejne siły i środki, które trzeba zniszczyć – analizuje uderzenie ukraińskiej armii z 6 sierpnia, dzięki któremu rozszerzyła ona na terytorium nieprzyjaciela obronę przeciwko rosyjskiej agresji.

Ałaudinow jest generałem brygady w armii rosyjskiej i dowódcą czeczeńskiej jednostki specjalnej Achmat. Nazwa tego pułku pochodzi od zamordowanego przed 20 laty czeczeńskiego prezydenta Achmata Kadyrowa, a cała formacja, chociaż włączono ją już do struktur rosyjskich sił zbrojnych, jest uważana za prywatną armię jego syna, władającego obecnie Czeczenią Ramzana Kadyrowa. Podobizna ojca zdobi zieloną flagę pułku, przed którą występuje Ałaudinow, wyrażając niezrozumienie dla faktu, że ukraińskie kontrnatarcie wciąż nie zostało odparte.

Ramzan Kadyrow (z prawej), czeczeński prezydent od 2007 roku, wiąże Czeczenię z Federacją Rosyjską zgodnie z wolą prezydenta Władimira Putina (z lewej)Zdjęcie: Vyacheslav Prokofyev/Sputnik/Kremlin Pool Photo/AP/picture alliance

Od początku operacji armii ukraińskiej w obwodzie kurskim Ałaudinow stał się jednym z najbardziej widocznych komentatorów wojny w Rosji. Codziennie publikuje filmy i teksty na Telegramie, gdzie ma prawie 300 tysięcy obserwatorów. Jest cytowany przez agencje prasowe i zapraszany do talk-showów. Czy Ałaudinow jest dla Moskwy tylko propagandystą, czy też Kreml chce go wykreować na następcę Kadyrowa?

Dowództwo jednostki specjalnej Achmat

Ałaudinow urodził się na północnym Kaukazie, poza Czeczenią. Jego ojciec, starszy brat i inni członkowie rodziny zginęli jednak podczas wojny o niepodległość Czeczenii. – Był zawsze częścią tych, których nazywamy federalistycznym obozem czeczeńskim, czyli Czeczenów, którzy już zawsze byli prorosyjscy – mówi znawca tego regionu Cerwyn Moore z Uniwersytetu w Birmingham. Jego zdaniem różni go to od Ramzana Kadyrowa, który „występuje w roli lokalnego dowódcy polowego, który dowodzi w Czeczenii, ale jednocześnie utrzymuje dystans wobec Kremla”.

Jewgienij Prigożyn był człowiekiem Putina na froncie, dopóki nie doprowadził do buntu swojej Grupy WagneraZdjęcie: PRESS SERVICE OF "CONCORD"/REUTERS

Ałaudinow studiował prawo, pracował w czeczeńskim ministerstwie spraw wewnętrznych, szybko zrobił karierę i został wiceministrem. Uchodził za bliskiego współpracownika Ramzana Kadyrowa, jednak według informacji prasowych popadł pod koniec drugiej dekady XXI wieku w niełaskę, został przeniesiony w stan spoczynku i przeniósł się do Moskwy.

Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę Ałaudinow objął dowództwo jednostki specjalnej Achmat. Zdaniem Cerwyna Moore'a Ałaudinow ma nadzieję, że kierując nią, odzyska względy Kadyrowa. Za swoje usługi otrzymał od Kremla tytuł „Bohatera Rosji”. W kwietniu 2024 roku mianowano go ponadto wicedyrektorem wydziału pracy wojskowo-politycznej w rosyjskim ministerstwie obrony, gdzie organizuje „wojskowo-polityczną propagandę i agitację”.

Nowa rola Ałaudinowa

Dzięki kontaktom z czeczeńską elitą i jako dowódca Achmatu, mobilizujący ochotników z całej Rosji, Ałaudinow nadaje się szczególnie do tego, by zwracać się do różnych grup docelowych – mówi ekspert w sprawach Rosji Cerwyn Moore. Ponadto dzięki doświadczeniom z mediami społecznościowymi i funkcji w ministerstwie obrony może on występować z oficjalnymi oświadczeniami i je szeroko rozpowszechniać.

Na początku sierpnia siły ukraińskie wkroczyły do rosyjskiego obwodu kurskiegoZdjęcie: Russian Defense Ministry Press Service/AP/picture-alliance

Być może Ałaudinow ma również wypełnić lukę, którą pozostawił Jewgienij Prigożyn – zastanawia się Adam Ashab, ekspert do spraw Kaukazu i doradca w RAA Brandenburg, agencji wspierającej edukację i integrację społeczną.

Prigożyn, szef osławionej prywatnej armii – Grupy Wagnera – zapewne z powodu różnic zdań z Kremlem – nakazał latem 2023 roku swoim najemnikom marsz na Moskwę. Konflikt ostatecznie udało się załagodzić, ale niedługo potem Prigożyn zginął w katastrofie samolotu.

– Moskwa straciła Prigożyna i wydaje się, że potrzebuje nowego, niekoniecznie w tej szczególnej strukturze, jak to było w przypadku Grupy Wagnera, lecz z różnych powodów, a jeden z nich jest taki, że Ałaudinow nagrywa ciekawe filmy – mówi Ashab. Uważa on, że Kreml jest generalnie zadowolony z tego, jak Ałaudinow „odgrywa wyznaczoną mu rolę”. Zgadza się z tym Cerwyn Moore: – Ałaudinow jest bardzo dobry w tworzeniu wizerunku i mobilizowaniu poparcia za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Następca Kadyrowa?

Spekulacje na temat ewentualnych następców Ramzana Kadyrowa krążą już od dłuższego czasu. Nasiliły się wiosną po doniesieniach o jego chorobie. Sam Kadyrow regularnie utrzymuje, że jest zdrowy. Pod koniec sierpnia podejmował w Groznym prezydenta Władimira Putina, który pierwszy raz od ponad dziesięciu lat znów odwiedził czeczeńską stolicę.

Obserwatorzy nie wierzą jednak w tej chwili w rychłą zmianę na czele władz Czeczenii. Podczas wojny z Ukrainą mogłoby to być dla Kremla ryzykowne. Adam Ashab, który śledzi czeczeńskie media i sieci społecznościowe, mówi, że nie widzi na razie żadnych oznak takiej roszady. Poza tym Moskwa zrobiłaby wszystko, żeby taka zmiana przebiegła gładko.

Eksperci nie wykluczają jednak, że Ramzan Kadyrow mógłby zostać zastąpiony przez Aptiego Ałaudinowa lub kogoś innego. Sądzą, że Kreml pozostawia sobie kilka otwartych opcji. Ałaudinow, popierany przez siły bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, mógłby być jedną z nich.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>

Artykuł ukazał się pierwotnie na stronach Redakcji Rosyjskiej DW