Na siłowni w Duisburgu na zachodzie Niemiec zostały zaatakowane we wtorek późnym popołudniem (19.4.2023) cztery osoby. Trzy ofiary przeszły operacje, czwarta nadal walczy o życie.

Sprawca wciąż na wolności

Na razie nie ma konkretnych wskazówek dotyczących sprawcy lub sprawców – poinformowała rzeczniczka prokuratury w Duisburgu. Policja zakłada, że ataku dokonał mężczyzna w wieku około 30 lat o „południowym” wyglądzie. Sprawca miał użyć broni białej, mógł to być nóż.

Na razie nie wiadomo, co było motywem ataku. Sprawca zbiegł i wciąż jest na wolności.

Jak podaje magazyn „Der Spiegel” sprawca miał celowo zaatakować jedną z ofiar, a pozostałe – przypadkowe ofiary – zranił podczas ucieczki.

Zaatakował w szatni

Siłownia, w której doszło do tragedii, mieści się w centrum Duisburga. Wchodzi się do niej za pomocą karty chipowej przez bramki. Nie wiadomo, czy sprawca użył karty, czy po prostu przeskoczył przez bramkę. Ofiarę zaatakował w szatni.

To kolejny ostatnio atak nożownika w Duisburgu. Już w nocy z Wielkiej Soboty na Niedzielę Wielkanocną doszło do tragedii na tamtejszym starym mieście. W wyniku odniesionych ran kłutych zmarł 35-letni mężczyzna, a tło tej zbrodni wciąż jest niewyjaśnione.

(DPA/dom)

Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>