Kilka dni temu pisaliśmy o ataku nożem na nowo wybraną burmistrzynię miasta Herdecke w Zagłębiu Ruhry. Kobieta przeżyła trwającą wiele godzin gehennę. Główną podejrzaną jest adoptowana 17-letnia córka burmistrzyni.

Dziewczyna miała przez kilka godzin we wtorek, 7 października, grozić matce i torturować ją w piwnicy domu – informuje niemiecka agencja prasowa DPA, powołując się na informacje z kręgów policyjnych. Wcześniej informował o tym dziennik „Bild”.

Kilkanaście ciosów nożem

57-letnia burmistrzyni i prawniczka Iris Stalzer doznała licznych obrażeń głowy. Córka miała również podejść do matki z dezodorantem i zapalniczką, próbując podpalić jej włosy i ubranie. Obie miały przez dłuższy czas głośno się kłócić.

Śledczy znaleźli także ślady wskazujące na próbę zatuszowania przestępstwa. Przed wezwaniem służb ratunkowych usunięto z domu niektóre ślady krwi. W plecaku syna znaleziono jedno z narzędzi zbrodni oraz zakrwawione ubrania córki – podały źródła bezpieczeństwa.

Adoptowana córka miała zaatakować matkę dwoma nożami, powodując obrażenia zagrażające życiu. Według śledczych ciało kobiety nosiło ślady 13 ciosów nożem.

Konflikty w rodzinie

Obecnie stan kobiety jest już stabilny. Według śledczych córka sama zawiadomiła służby ratunkowe i twierdziła, że jej matka została napadnięta.

Iris Stalzer początkowo nie chciała wskazać córki jako sprawczyni, potem jednak ją obciążyła. Motyw pozostaje niejasny. W rodzinie dochodziło do konfliktów – podała policja i prokuratura.

W domu przebywał również 15-letni adoptowany syn. Śledczy próbują ustalić, czy odegrał jakąś rolę w tragicznych wydarzeniach.

Stalzer z socjaldemokratycznej SPD miała 1 listopada objąć urząd burmistrzyni Herdecke po wygranych we wrześniu wyborach samorządowych. Obowiązki burmistrza przejmie tymczasowo pierwszy zastępca.

(DPA/dom)

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>