1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Atak rakietowy na dworzec w Kramatorsku. Kilkadziesiąt ofiar

8 kwietnia 2022

W wyniku ataku rakietowego na stację kolejową we wschodnioukraińskim mieście Kramatorsk zginęło co najmniej 50 osób. Kreml odrzuca odpowiedzialność za atak.

Przed ostrzałem na stacji kolejowej w Kramatorsku przebywało kilka tysięcy osób
Przed ostrzałem na stacji kolejowej w Kramatorsku przebywało kilka tysięcy osóbZdjęcie: FADEL SENNA/AFP/Getty Images

Jak poinformował gubernator obwodu donieckiego Pawło Krylenko, co najmniej 50 osób, w tym pięcioro dzieci, zginęło, a 98 osób zostało rannych w ataku rakietowym na dworzec kolejowy w mieście Kramatorsk. Tysiące ludzi czekało tam na ewakuację z regionu. Według naczelnika kolei ukraińskich Oleksandra Kamiszyna, w dworzec uderzyły dwie rakiety. 

Pawło Kyrylenko oskarżył Rosję o celowe atakowanie ludności cywilnej. „Chcieli uprowadzić jak najwięcej pokojowo nastawionych ludzi jako zakładników, chcieli zniszczyć wszystko, co ukraińskie” - napisał na Telegramie.

W pierwszej reakcji na Instagramie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nazwał Rosję „bezgranicznym złem”.

Według niego były to pociski rakietowe typu „Toczka-U”. Także prorosyjscy separatyści mówili o pociskach typu „Toczka-U”, ale jednocześnie podkreślali, że wystrzeliły je wojska ukraińskie. 

Kreml odpiera zarzuty

150-tysięczny Krematorsk znajduje się w kontrolowanej przez Ukrainę części objętego walkami wschodniego obwodu donieckiego, który jest celem ataków rosyjskich.

Na Telegramie rozpowszechniono nagranie wideo, na którym widać wystrzelenie dwóch pocisków z okolic Szachtarska. Miasto znajduje się w części obwodu donieckiego kontrolowanej przez prorosyjskich separatystów.

Kreml zaprzeczył, jakoby był odpowiedzialny za atak rakietowy. - Nasze siły zbrojne nie używają tego typu pocisków - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Peskow, jak podają rosyjskie agencje. - Co więcej, w Kramatorsku nie prowadzono i nie planuje się w dniu dzisiejszym prowadzić żadnych działań bojowych – oświadczył dalej Peskow. Eksperci wojskowi wątpią w tę relację. „Toczka-U” jest uważana za mniej celną niż pociski typu „Iskander”, ale często używaną bronią przez Rosję.

Już w czwartek 7 kwietnia, ostrzelana została prawdopodobnie ostatnia znajdująca się pod kontrolą ukraińską linia kolejowa we wschodniej części kraju. Jak poinformował na Telegramie szef kolei Kamiszyn „Tymczasowo zablokowane są trzy pociągi ewakuacyjne w Słowiańsku i Kramatorsku”.

Z zagrożonego regionu uciekło już kilka tysięcy osób. W najbliższych dniach spodziewana jest nowa ofensywa rosyjska, której celem będzie zajęcie miast we wschodniej Ukrainie. Kijów zwrócił się do pozostałej ludności cywilnej o natychmiastowe opuszczenie zagrożonych terenów. Miliony Ukraińców już teraz szukają ucieczki z kraju lub za granicą.

Co wydarzyło się w Buczy?

02:11

This browser does not support the video element.

(DPA/rts/AfP/jar) 

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>