August II Mocny - legendarny władca Polski i Saksonii
13 sierpnia 2011
Przed kościołem Marii Panny (Frauenkirche) w Dreźnie grupę turystów z całych Niemiec wita hrabina von Bruehl w eleganckiej barokowej sukni, zasłaniając parasolem twarz przed słońcem. Przez godzinę trwa oprowadzanie zainteresowanych życiem króla Augusta Mocnego po barokowej metropolii. Każdorazowo zaczyna się ono od wypicia kieliszka musującego wina oraz krótkiego wykładu na temat dworskich ukłonów oraz praktycznych ćwiczeń. Następnie grupa podąża za hrabiną von Bruehl w kierunku Starego Miasta.
Magnes dla turystów
Na drezdeńskiej starówce roi się od turystów i końskich zaprzęgów. W tłumie zwiedzających można zobaczyć raz po raz przewodników w barokowych kostiumach historycznych. Cieszą się oni wielką popularnością wśród turystów i dlatego zatrudnia ich wiele drezdeńskich agencji. W rolę Anny Franziski Reichsgraefin von Bruehl, żony Heinricha Reichsgrafa von Bruehl, który był zaufanym finansistą Augusta Mocnego i zajmował się ratowaniem mocno nadwerężonego budżetu państwa, wciela się od trzech lat Bettina Schoene. Wśród przewodniczek zobaczyć można też sobowtóry hrabiny Cosel, hrabiny Sułkowskiej czy Fatimy, tureckiej metresy Augusta Mocnego. A od czasu do czasu przechadza się po mieście sam August II Mocny. Od 20 lat gra go aktor Steffen Urban. Mocnej budowy w długiej ułożonej w misterne loki peruce, oraz aksamitnym fraku i pantalonach przypomina do złudzenia saksońskiego władcę. Z lekką arogancją w głosie oraz dialektem saksońskim wyjaśnia zebranym, że przydomek „August Mocny” otrzymał od Prus dopiero po swojej śmierci. Steffen Urban zna wszystkie opowieści o Auguście Mocnym, ale tylko nieliczne oddają prawdę o saksońskim elekcie. Owszem udało się władcy kiedyś zgiąć legendarną podkowę, ale jak się okazało po zbadaniu jej przed kilku laty (znajduje się ona do dziś w Arsenale Miejskim), że nie było to trudne, bo żelazo, z którego ją wykonano, było bardzo kruche.
Steffen Urban w swoich opowiastkach o Auguście Mocnym dementuje też pogłoski o jego niezwykłych męskich podbojach. Owszem dochował się z sześcioma różnymi kobietami dziewięcioro dzieci, ale informacje o 300 były już mocno przesadzone. Jedno jest pewne: August Mocny miał duży pociąg do trunków i podczas wielkich uroczystości potrafił wypić do 7 butelek węgierskiego Tokaju.
Wielki budowniczy
Stolicę Saksonii nazywa się do dziś Florencją nad Łabą i uważa za klejnot architektury barokowej. Miasto zawdzięcza tę nazwę Augustowi Mocnemu, który zlecił budowę wspaniałego Zamku Królewskiego, kościoła nadwornego Hofkirche, tarasów nad Łabą i światowej sławy Zwingera. Drezno miało odzwierciedlać potęgę Augusta II Mocnego oraz znaczenie Saksonii i z czasem z miasta rezydenckiego elektora saskiego przekształciło się w europejską stolicę i przeżyło przepych, jakiego wcześniej w tym mieście nie widziano. August Mocny zasłynął też ze swojej kolekcjonerskiej pasji. Zbierał nie tylko sztukę i wyroby z porcelany, ale ściągał do Drezna wielu słynnych malarzy, rzeźbiarzy, rzemieślników i architektów z całej Europy, m.in. Daniela Poeppelmanna czy rzeźbiarza Balthazara Permosera, którzy mieli nadać miastu nowy wygląd. W okolicach Drezna powstały, m.in. słynna rezydencja letnia Sasów w Pillnitz oraz pałac myśliwski w Moritzburgu.
August Mocny i Polska
Saksoński władca nie oddawał się wyłącznie rozrywkom. Od czasu do czasu prowadził też wojny, które jednak zawsze przegrywał. Jedynie w przypadku Rzeczpospolitej został w 1697 roku po śmierci Jana III Sobieskiego jej królem, nie prowadząc żadnych działań wojennych. Przejście na katolicyzm Augusta II Mocnego przyjęte zostało przez arystokrację w protestanckiej Saksonii z dużą niechęcią, ale dało podwaliny wolności religii w tym kraju.
Ronny Arnold/ Alexandra Jarecka
Red.odp.: Iwona Metzner