Jak poinformował w piątek kanclerz Sebastian Kurz, Austria zamierza zamknąć kilka islamistycznych meczetów, w tym nielegalnie działający meczet tureckiej nacjonalistycznej organizacji „Szare Wilki” w Wiedniu. Poza tym rozwiązana zostanie Arabska Gmina Wyznaniowa, która w Wiedniu, Górnej Austrii i Karyntii utrzymuje sześć meczetów.

Austriacki rząd uzasadnia tę decyzję między innymi obserwowanymi tam tendencjami salafickimi. Oprócz tego Austriacy planują wydalenie nawet 40 imamów zrzeszenia pod nazwą „Turecko-Islamska Unia na rzecz Kulturalnej i Społecznej Współpracy w Austrii”. Jak wyjaśnia austriackie MSW, władze stwierdziły, że okrężnymi drogami imamowie tego ugrupowania utrzymywani są z zagranicznych źródeł. – W zdecydowany sposób działamy przeciwko pojawiającym się wypaczeniom i tworzeniu się równoległych społeczeństw i będziemy postępować tak dalej, gdy dochodzić będzie do łamaniaustawy ws. islamu – podkreślił kanclerz Kurz.

Ochrona wiernych i ich religii

Austriacki minister kultury i kwestii wyznaniowych Gernot Bluemel zaznaczył, że praktykowanie religii uważa się co prawda za element rozwiązania w procesie integracji. Jednak trzeba rozróżniać między religijnymi i społecznymi aspektami wiary i kwestiami polityki bezpieczeństwa. W aktualnych przypadkach konieczne były konsekwencje, by także religię chronić przed nadużyciami.

Wicekanclerz Austrii Heinz-Christian Strache podkreślił, że „niedopuszczalna jest sytuacja, w której mielibyśmy tolerować kaznodziei nienawiści pod płaszczykiem religii”. Ważne jest zwalczanie radykalnego politycznego islamu przy jednoczesnej ochronie wyznawców i ich religii przed nadużyciami ze strony ekstremistów.

Od roku 2015 w Austrii obowiązuje tzw. ustawa islamska. Ma ona przeciwdziałać radykalizacji młodych ludzi i kształtować islam „o charakterze austriackim”. Ustawa przewiduje m.in. że muzułmańskie związki wyznaniowe nie mogą być finansowane z zagranicznych źródeł.

(kna/ma)