1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Błyskawiczna akcja policji

29 kwietnia 2011

Policja aresztowała trzech podejrzanych o działalność terrorystyczną i planowanie zamachu na komunikację podmiejską w w Nadrenii Północnej-Westfalii.

Journalisten stehen am Freitag (29.04.11) in Duesseldorf vor der Eingangstuere des Hauses, in dem in der Nacht zum Freitag zwei mutmassliche Al-Kaida-Terroristen festgenommen worden sein sollen. Die Sicherheitsbehoerden haben offenbar einen geplanten islamistischen Terroranschlag in der Bundesrepublik vereitelt. Die Bundesanwaltschaft liess am Freitagmorgen drei mutmassliche Mitglieder der Terrororganisation Al-Kaida festnehmen, wie die Strafverfolgungsbehoerde in Karlsruhe ohne Nennung weiterer Details mitteilte.
Akcja policji w Duessełdorfie (29.04.11)Zdjęcie: dapd

Ujęci w piątek rano (29.04) domniemani terroryści należeli przypuszczalnie do sieci Al-Kaidy. Szczegóły na temat ich zatrzymania, działalności i tożsamości poda w sobotę na konferencji prasowej szef Federalnego Urzędu Kryminalnego Jörg Ziercke.

W tym mieszkaniu aresztowano dwoje podejrzanychZdjęcie: dapd

Jak na razie wiadomo, że ujęci to Marokańczycy, jedni z więlu podejrzanych osób. Jak donosi tabloid "Bild", dwie osoby zatrzymano w Düsseldorfie, a jedną w Bochum. Jeden z podejrzanych przeszedł szkolenie w obozie terrorystów za granicą. W sobotę będą oni zeznawać przed sędzią śledczym. Nie wyklucza się dalszych aresztowań.

Odłożony test

Podejrzani planowali dokonanie w nocy na piątek (28/29.04) próbnego zamachu, aby sprawdzić działanie ładunków wybuchowych. Test ten odłożyli w czasie, lecz policja zdecydowała się już teraz na zatrzymanie podejrzanych. Brak nakazów aresztowania wskazuje na to, że policja zdecydowała się na błyskawiczną akcję. Jak informuje rozgłośnia SWR jeden z podejrzanych zaatakował policjanta nożem.

Jak wynika z doniesień prasowych, podejrzani planowali zamachy na kolejki podmiejskie w Nadrenii Północnej-Westfalii. "Celem miała być komunikacja podmiejska dużego miasta" - poinformowała policja. Pod względem siły rażenia zamachy miały być porównywalne do tych, jakie planowała tzw. Grupa Sauerlandzka, rozbitą w roku 2007. Czterech fundamentalistów islamskich z grupy przewodzonej przez konwertytę Fritza Gelowicza chcieli podłożyć bombę w jednej z amerykańskich baz wojskowych w Niemczech. Byli oni szkoleni w obozie dla terrorystów, m.in. w podkładaniu bomb samochodowych.

W obecnym przypadku podejrzanych od dłuższego czasu obserwowały służby śledcze. Funkcjonariuszom policji udało się udaremnić konstrukcję bomby - poinformowała telewizja ZDF. Znaleziono materiały wybuchowe i chemikalia. Podstawę do podejrzeń dały także podsłuch rozmów telefonicznych i analiza połączeń komputerowych. Minister spraw wewnętrznych RFN Hans-Peter Friedrich (CSU) zaznaczył, że "istniało konkretne i bliskie w czasie niebezpieczeństwo ze strony międzynarodowego terroryzmu".

Wysoki stopień zagrożenia

Terroryści Grupy Sauerlandzkiej: Daniel Schneider, Atilla Selek ,Fritz Gelowicz i Adem Yilmaz, (od l.)Zdjęcie: AP

Jeżeli potwierdzą się podejrzenia, będzie to już kolejny przypadek ujęcia członków Al-Kaidy, pochodzących z Niemiec. Jak wynika z analiz Federalnego Urzędu Kryminalnego, Al-Kaida już od dłuższego czasu planowała zamach w Niemczech. Także inne terrorystyczne ugrupowania z afgańskiego Hindukuszu prowadzą antyniemiecką kampanię - częściowo z udziałem rekrutowanych w Niemczech aktywistów, m.in. Islamski Ruch Uzbekistanu. Aktywna w Niemczech jest także Islamska Unia Dżihadu, która zleciła dokonanie zamachów Grupie Sauerlandzkiej. Obydwa ugrupowania współpracują z Al-Kaidą.

Jeszcze nie wiadomo, czy zatrzymanym w piątek osobom można postawić zarzuty poważniejsze niż sama tylko przynależność do Al-Kaidy.

Informację na temat terrorystycznej siatki policja otrzymała jesienią ub.r. Anonimowy informator alarmował o planowanych w RFN zamachach , m.in. na budynek Reichstagu, siedzibę niemieckiego Bundestagu.

Zdaniem specjalisty ds. terroryzmu Guida Steinbergera Niemcy w dalszym ciągu są poważnie zagrożone atakami terrorystycznymi. "Sądzę, że w każdej chwili musimy liczyć się z zamachem" - powiedział ekspert berlińskiej Fundacji Nauka i Polityka (SWP).

dpa / Małgorzata Matzke

red.odp.: Magdalena Szaniawska-Schwabe

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej