1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Belavia zawiesza loty. Również do Niemiec i Polski

27 maja 2021

Białoruskie linie lotnicze Belavia wstrzymują wykonywanie rejsów do kolejnych krajów.

Flughafen Frankfurt l Flugzeug l Fluggesellschaft Belavia (BLR) 737-8ZM
Zdjęcie: Wolfgang Minich/picture alliance

Białoruskie państwowe linie lotnicze Belavia wstrzymały wszystkie loty do Niemiec w związku ze sporem dotyczącym przymusowego lądowania samolotu pasażerskiego w Mińsku.

Loty wstrzymane do końca października

Linie lotnicze poinformowały, że loty do Frankfurtu, Berlina, Hanoweru i Monachium zostały odwołane. Taką samą decyzję Belavia podjęła również w odniesieniu do innych państw: Polski, Włoch, Austrii, Holandii, Hiszpanii i Belgii. Na razie loty zostały wstrzymane do końca października. Jak podano, osoby, które kupiły bilety na przelot, mogą je oddać albo wymienić.

Wcześniej, Unia Europejska zdecydowała, że zostanie wprowadzony zakaz przelotów przez przestrzeń powietrzną Wspólnoty dla białoruskich linii lotniczych, a także zakaz startów i lądowań. Kilka europejskich krajów już w tym tygodniu wdrożyło zakazy. Belavia podjęła teraz własne kroki.

Belavia wcześniej odwołała loty do Szwecji, Finlandii, Czech, na Litwę, Łotwę, do Francji, Wielkiej Brytanii i na Ukrainę.

Ruch lotniczy z Białorusią zawiesiły chociażby Ukraina i Szwajcaria. Utrzymane zostały natomiast połączenia Mińska z Rosją i inymi postsowieckimi krajami, jak i z Turcją. 

Aresztowany Roman ProtasiewiczZdjęcie: Telegram/@nexta_tv

Przymusowe lądowanie i MiG-29

W niedzielę Białoruś zmusiła w Mińsku samolot linii Ryanair do lądowania. Władze Białorusi potwierdziły, że poderwały myśliwiec MiG-29 do pasażerskiego samolotu. Na pokładzie Ryanaira był przeciwnik reżimu Aleksandra Łukaszenki, bloger Roman Protasiewicz. Towarzyszyła mu jego dziewczyna Sofia Sapiega. Zostali aresztowani.

Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna" w Mińsku nazwało 26-latka i 23-letnią rosyjską studentkę więźniami politycznymi. Protasiewicz i Sapiega zamieścili na kanale informacyjnym Telegram treści skierowane przeciwko Łukaszence, jak również prywatne dane dotyczące członków służb specjalnych i służb bezpieczeństwa, które brutalnie rozprawiają się z osobami, których działania nie podobają się reżimowi. Łukaszenka nazwał swoich przeciwników „terrorystami”.

(DPA/gwo)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>