1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Benedykt XVI i Niemcy

Barbara Coellen12 lutego 2013

„Już nie będziemy Papieżem”, napisały niemieckie media po zapowiedzi abdykacji Benedykta XVI Niemcy byli dumni z niego na swój sposób.

FREIBURG IM BREISGAU, GERMANY - SEPTEMBER 25: In this photo provided by the German Government Press Office a representative of German telecoms provider Deutsche Telekom hands over an artwork made out of over 10000 small pictures to Pope Benedict XVI on September 25, 2011 in Freiburg im Breisgau, Germany. The Pope is winding up a four-day visit to Germany that included a private meeting with victims of sexual abuse by Catholic priests as well as an ecumenical mass with representatives of the Protestant Church in Germany. (Photo by Guido Bergmann/Bundesregierung-Pool via Getty Images) Papst Benedikt XVI. erhält von einem Vertreter der Deutschen Telekom (unbekannt), einer der Donatoren des Papstbesuchs, ein Grafik aus über 10000 Bildern, die eine Schlagzeile zur Papstwahl 2005 zeigt. Foto: Pool / Bundesregierung / Bergmann
Zdjęcie: Getty Images

Zapowiedź rychłej abdykacji Benedykta XVI wywołała w Niemczech wstrząs. Mówiono o zaskoczeniu, ale jednocześnie o wielkim podziwie dla decyzji Ojca Świętego. – Wybór Niemca po Janie Pawle II miał historyczne znaczenie dla naszego kraju - oświadczył w swym wystąpieniu (11 lutego) Prezydent RFN oceniając pontyfikat bawarskiego Papieża teologów. Joachim Gauck podkreślił, że podjęcie takiej decyzji wymaga „wielkiej odwagi i samorefleksji”.

Tabloid BILD w 2005: "Jesteśmy Papieżem"Zdjęcie: Getty Images

Prezes Centralnego Komitetu Katolików Alois Glück nazwał abdykację Papieża „momentem przełomowym”, który odciśnie piętno na relacjach Kościoła niemieckiego do Kościoła światowego.

Symbol integralności na najwyższym poziomie

Benedykt XVI trzy razy odwiedził z pielgrzymką Niemcy: po raz pierwszy w 2005 roku w związku ze Światowym Festiwalem Młodzieży w Kolonii, w 2006 roku pielgrzymował do rodzinnej Bawarii, w 2011 przyjechał z oficjalną wizytą państwową do Berlina, a następnie pojechał z pielgrzymką do Erfurtu i Fryburga. Przy całym entuzjazmie, który towarzyszył tej wizycie apostolskiej, niemiecki Papież był przez cały czas krytycznie obserwowany. Tymczasem 1, 2 mld katolików na całym świecie widziało w nim więcej jak tylko Niemca.

Już przy wyborze na Papieża 19 kwietnia 2005 roku tabloid „Bild” oznajmił światu: ‘Jesteśmy Papieżem’, zaś jedna z brytyjskich bulwarówek zamieściła w czołówce tytuł ‘pancerny kardynał’. Także podczas pielgrzymek do Izraela i Auschwitz Benedykt XVI był obserwowany jako ‘syn narodu niemieckiego’. Zazwyczaj reakcje na wizyty Papieża były pozytywne; filozof Peter Sloterdeijk mówił o historycznym przełomie. – Niemieckie nazwisko może stać się znów symbolem integralności na najwyższym poziomie, zauważył.

Pod stałą obserwacją rodaków

W 1981 roku Josef Ratzinger został nominowany przez JP II na Prefekta Kongregacji Nauki Wiary. Od czasu przeprowadzki do Rzymu był zawsze dobrze poinformowany o wszystkim, co dzieje się w Niemczech, zapewnia przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec (Deutsche Bischofskonferenz) abp Robert Zollitsch. Ratzinger był zawsze świadom, że szczególnie jego rodacy bacznie go obserwują. – To prawda, że w Niemczech spora grupa tylko czeka na to, aby uderzyć w Papieża, mówi Zollitsch. Benedykt też dobrze wie, że niemiecki katolicyzm jest pod silnym dyktatem instytucji i pieniędzy.

Podróż apostolska do Niemiec w 2012. FryburgZdjęcie: AFP/Getty Images

Konflikty na tle stanowiska Benedykta w różnych kwestiach nauki Kościoła pojawiały się już, zanim został on wyniesiony na tron Piotrowy, na przykład w kwestiach zakazu prowadzenia przez Kościół katolicki poradnictwa dla kobiet ciężarnych. Media mówiły wtedy o Ratzingerze jako ‘wielkim inkwizytorze’, który karci teologów, kładzie kres teologii wyzwolenia oraz przeszkadza w rozwoju ekumenizmu.

Po wyborze Ratzingera na Papieża zdawało się, że wszystko poszło w niepamięć. Skromny Bawarczyk ujął swym urokiem osobistym miliony ludzi, którzy uczestniczyli w mszy świętej celebrowanej przez niego na Światowym Festiwalu Młodzieży w Kolonii. Po tym wydarzeniu stosunek do Papieża znowu jednak stał się chłodny. I to tak bardzo, że koloński metropolita kardynał Joachim Meißner oświadczył w 2009 roku, że Niemcy „ tak biją w Papieża, że się za to należy wstydzić’.

Dramatyczna utrata zaufania

Do skandalu doszło po zdjęciu ekskomuniki z lefebrystów. Kiedy kanclerz Angela Merkel domagała się od Papieża zmiany decyzji, kiedy media ujawniły wypowiedzi na temat Holokaustu biskupa Richarda Williamsona, który podobno zaprzeczył zagładzie Żydów, oziębły stosunki między Berlinem a Stolicą Apostolską.

Przemówienie Benedykta XVI w BundestaguZdjęcie: Getty Images

W 2010 Kościół w Niemczech musiał się zmierzyć z tematem pedofilii i seksualnego wykorzystywania nieletnich. Wskutek tego dramatycznie spadło zaufanie do Papieża. Z przeprowadzonego w marcu 2011 sondażu wynika, że jedynie 24 procent wiernych darzy Benedykta zaufaniem. Jego zdecydowane działania w tej kwestii nie wpłynęły na poprawą nastrojów. Dopiero, kiedy Benedykt XVI spotkał się kilkakrotnie z ofiarami skandali i we właściwy sposób publicznie o nim mówił, nastroje wobec Papieża unormowały się.

Papież, który przejdzie do historii

W historii zapisze się wizyta apostolska Josefa Ratzingera we wrześniu 2011 roku. Znakomite przemówienie przed niemieckim parlamentem, msze odprawiane w Turyngii i Fryburgu, spotkanie z ofiarami pedofilii i wykorzystywania seksualnego, odwiedziny w miejscu działania Lutra, w Erfurcie, i przede wszystkim wygłoszona we Fryburgu homilia o odcinaniu się od „światowości świata", która stała się tematem publicznych debat.

Jak bardzo Benedykt XVI czerpie z niemieckiej teologii, świadczy nominowanie dogmatyka z Ratyzbony, biskupa Gerharda Ludwiga Müllera na stanowisko najwyższego strażnika wiary w Watykanie – urząd, który swojego czasu sam piastował.

KNA/Christoph Arens/Barbara Cöllen

red. odp.: Elżbieta Stasik