1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Benedykt XVI na Stolicy Piotrowej

Andrzej Iwicki25 kwietnia 2005
Zdjęcie: AP

…”Nowy papież wykazał wyraźnie podczas pierwszych publicznych wystąpień, że jako doświadczony człowiek kurii oraz światowy i wielojęzyczny intelektualista bez straty czasu na naukę kierować będzie Kościołem katolickim jako najstarszym na świecie globalnym przedsiębiorstwem”, reprezentując je na zewnątrz…” – tyle RUHR NACHRICHTEN.

A HANNOVERSCHE ALLGEMEINE zauważa ostrożnie: …”W najbliższych miesiącach wyjaśni się stopniowo sytuacja. Benedykt XVI wykaże czynem i słowem, na ile różnić się on będzie od Josepha Ratzingera…”

Tym niemniej – zauważa SAARBRÜCKER ZEITUNG: …”Także i krytycy nowego papieża muszą przyznać, że Benedykt XVI w pierwszych dniach swego pontyfikatu wypadł pozytywnie.

Ale …”Nowy papież nie będzie wygodny ani dla polityków, ani społeczeństwa; ani dla powszechnego Kościoła katolickiego, ani dla jego ekumenicznych sióstr…” – stwierdza MÜNCHNER MERKUR: …”Było to oczywiste już w dniu wyboru: kardynałowie rozmyślnie wybrali tego z ich grona, który z niezwykłą ostrością i najgłębszą mądrością analizuje braki tego świata, obnażając je…”

…”Tak nie brzmi ktoś, mając zamiar utwardzić teologiczne zasady. Tak nie mówi ktoś, kto stawia na rzymski centralizm. Takich kazań nie wygłasza ktoś, kierując się szkiełkiem i okiem…” – z ulgą stwierdza komentator gazety NÜRNEBRGER NACHRICHTEN: …”tak oto pierwszy strażnik katechizmu z rozmysłem zaniechał prezentacji programu rządowego, zwracając się do ludzkich serc…”

I właśnie …”do tych wiernych zwrócił się nowy papież z prośbą o modlitwę za niego….” – zauważa SCHWÄBISCHE ZEITUNG: …”On to, do niedawna surowy prefekt Kongregacji Wiary, prosi o wsparcie ze strony – używając języka struktur hierarchicznych – własnych poddanych. Tak on, prawa ręka Jana Pawła II, ukazał wizję papieskiego powołania, w której miejsce władzy zajmuje pokora, a panowania – służba. Tak przemawia nie intelektualista wysokiego lotu, fundamentalistyczny teolog, lecz najwyższy pasterz, pragnący głosić przede wszystkim miłość Chrystusa…”

A zatem: …”Czy papież Benedykt XVI cofnie czas? Obawy, podnoszone wobec Josepha kardynała Ratzingera po wyborze, wydają się płonne…” – zauważa AUGSBURGER ALLGEMEINE.

Co więcej: …”Kto przyznaje się do słabości, wykazuje w takiej sytuacji potęgę…” – przypomina BADISCHE NEUESTE NACHRICHTEN: …”Jeszcze większe znaczenie ma benedyktyńska przestroga pod adresem niecierpliwych w Kościele, by nie pragnęli siłą forsować swych żądań, lecz starając się przekonać innych o ich słuszności. Apel ten oznacza także, że papież chce dać szansę innym opiniom. Z pewnością nie złoży on w ofierze własnych przekonań – ale wskazuje to na dobry początek, wbrew wszelkim zastrzeżeniom…”

…”I jedno dał papież wczoraj jasno do zrozumienia: on chce prowadzić, i mimo 78 lat nie uważa się za prowizorium…” – zauważa NEUE PRESSE: …”podkreślając wartość miłości bliźniego i wyrażając umiłowanie biednych, piętnując materialną i duchową pustynię na naszym globie wykazał, że jest najwyższym pasterzem, który jest gotów – i do tego w stanie – zmierzyć się z politykami i kapitałem…”