1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Berlin: polityka europejska bez zmian

28 października 2009

W polityce europejskiej nowej koalicji rządowej w Niemczech nie należy spodziewać się rewolucji. Części układu koalicyjnego dotyczące UE mówią o kontynuacji. Co nie znaczy, że nie będzie nowych akcentów.

Nowa koalicja zapowiada politykę kontynuacji
Nowa koalicja zapowiada politykę kontynuacjiZdjęcie: picture alliance/dpa

Chadecko-liberalna koalicja obiecuje politykę, która „w tym samym stopniu będzie służyła interesom Niemiec, jak i zjednoczonej Europy, przysługując się zarazem pokojowi na świecie”. Niemcy niezmiennie opowiadają się za stałym miejscem UE w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Dopóki to się nie stanie, gotowe są same przejąć mandat stałego członka Rady, a tym samym większą odpowiedzialność międzynarodową.

Traktat Lizboński koalicja CDU/CSU i FDP ocenia pozytywnie. Jego wejście w życie oznaczać będzie jeszcze silniejszą, bardziej demokratyczną i zdolniejszą do działania Unię. Nowy rząd zapowiada też inicjatywy dotyczące polityki energetycznej, nadzoru bankowego, a także unijnej polityki bezpieczeństwa i obrony. Ponadto dąży do utworzenia ponadnarodowych sił zbrojnych – Armi Europejskiej znajdującej się pod kontrolą parlamentarną .

Kość niezgody: Turcja

Szef tureckiej dyplomacji Abdullah GuelZdjęcie: AP

Zdaniem CDU/CSU i FDP, przyjmując do UE nowych członków, nie można sobie pozwolić na łagodzenie kryteriów, czy tym bardziej na „zautomatyzowanie” tego procesu. Konkretnie chodzi o Turcję. Partie koalicyjne nie używają przy tym nawet pojęcia „przystąpienie do UE”, choć niezmiennie są bardzo zainteresowane pogłębieniem wzajemnych stosunków. Jeżeli ostatecznie nie dojdzie do akcesji Turcji do UE, zawsze istnienie opcja „uprzywilejowanego partnerstwa”, o którym to rozwiązaniu wielokrotnie mówiła kanclerz Angela Merkel.

Stosunki z europejskimi partnerami

Tradycyjnie ścisłe stosunkiZdjęcie: AP

Niemcy nadal stawiają na dobre, pełne wzajemnego zaufania stosunki z europejskimi partnerami. Szczególne miejsce w układzie koalicyjnym zajmują przy tym „wyjątkowe” w swoim charakterze stosunki niemiecko-francuskie, które w znacznym stopniu wpłynęły na kształt dzisiejszej Europy. Więzi te, sięgające tradycją czasów Konrada Adenauera, też są kontynuacją.

Polsko-niemiecka współpraca źródłem nowych impulsówZdjęcie: AP

Niemcy stawiają też na ścisłe stosunki z Polską. Jak wyraźnie podkreśla układ koalicyjny: „Przyjaźń i ścisła współpraca z Polską powinny być dalej pogłębiane”, a współpraca niemiecko-polska powinna być źródłem nowych impulsów na drodze do europejskiej jedności.

Nowe twarze

Nowy i dawny szef niemieckiej dyplomacji: Guido Westerwelle i Hans-Dietrich GenscherZdjęcie: AP

Europejscy politycy, i nie tylko oni, będą musieli przyzwyczaić się do nowych twarzy. Franka-Waltera Steinmeiera, żegnanego przy okazji spotkania szefów dyplomacji 27 państw UE w Luksemburgu, zastąpi Guido Westerwelle. Steinmeier objął swoją funkcję jako polityk doświadczony na arenie międzynarodowej, odchodzi - w ocenie jego europejskich kolegów - jako „kompetentny, godny zaufania dyplomata”. Westerwelle będzie musiał się dopiero wykazać. Mają mu w tym pomóc ściągani do MSZ znawcy materii, wśród nich ekspert ds. europejskich Werner Hoyer, odpowiedziałny w resorcie Westerwellego za sprawy polityki europejskiej, i była sekretarz generalny FDP Cornelia Pieper, która przejmie pieczę nad zagraniczną polityką kulturalną.

Nowa twarz w europejskiej polityce: Günther OettingerZdjęcie: DPA

Podobnie jak Guido Westerwelle, za mało doświadczonego na arenie międzynarodowej uważany jest Günther Oettinger (CDU), który zostanie następca niemieckiego komisarza UE Güntera Verheugena. Jego wybór krytykują niemieccy europosłowie. Ich zdaniem Oettinger, dotąd premier Badenii-Wirtembergii, niczym szczególnym się nie wykazał: „W przeciwieństwie do innych polityków chadecji głosu Oettingera w kwestiach europejskich jakoś nie było słychać”.

(sta/bs/dw/dpa/rtr/ap)