1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Berlin. Spór o wydatki w NATO

7 stycznia 2025

W niemieckim rządzie na najwyższym szczeblu rozgorzał spór o przyszłe wydatki Niemiec na obronność.

Robert Habeck i Olaf Scholz na posiedzeniu Bundestagu
Robert Habeck (w środku) i Olaf Scholz (po prawej) Zdjęcie: Michael Kappeler/dpa/picture alliance

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz skrytykował apel obecnego wicekanclerza i ministra gospodarki Roberta Habecka o drastyczne zwiększenie wydatków na obronność. „Pomysł wydaje mi się nieco niedorzeczny” – skomentował Scholz w rozmowie z magazynem „Stern”. „Ponowne prawie podwojenie budżetu obronnego z niecałych 80 miliardów euro do 140 miliardów euro bez określenia, na co te pieniądze zostaną wydane i skąd będą pochodzić. Kto zapłaci za to? Obywatelki i obywatele?” – zapytał Scholz.

Habeck: 3,5 proc. PKB

Robert Habeck jest kandydatem Zielonych na stanowisko kanclerza w lutowych wyborach do Bundestagu. Kilka dni temu w wywiadzie dla magazynu „Der Spiegel” zażądał zwiększenia w nadchodzących latach budżetu obronnego do 3,5 proc. produktu krajowego brutto (PKB). 

Dlaczego Niemcy boją się Trumpa?

01:02

This browser does not support the video element.

Obecnie wszyscy sojusznicy w NATO mają inwestować w obronność co najmniej dwa procent swojego PKB. Niemcy osiągnęły ten cel w 2024 roku – po raz pierwszy od dziesięcioleci.

Polska z kolei jest prymusem pod tym względem – wydając powyżej 4 proc. PKB na obronność.

Więcej niż trzeba 

Roberta Habecka poparł szef współrządzącej obecnie z SPD partii Zielonych Felix Banaszak. Podkreślił on, że w manifeście wyborczym jego partii sformułowano cel, który wskazuje na wydatki „znacznie większe niż dwa procent” PKB. „Owe 3,5 proc. to naturalnie interpretacja tego” – powiedział Banaszak telewizjom RTL i NTV.

Szef Zielonych skrytykował Scholza i kandydata chadeków na kanclerza Friedricha Merza za ich stanowisko w sprawie wydatków zbrojnych. „Oczekuję, że obaj – nie tylko w tej kwestii, ale także w innych – będą po prostu uczciwi” – powiedział Banaszak.

Merz ma największe szanse zostać przyszłym kanclerzem Niemiec. Wybory do Bundestagu odbędą się 23 lutego br.

(AFP/dom)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>