1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
PanoramaNiemcy

Berlin. Wiele Ukrainek trafia do domów publicznych

16 września 2024

Już co druga pracownica domów publicznych w Berlinie pochodzi z Ukrainy – pisze dziennik „Die Welt”.

Prostytutka w domu publicznym stoi w butach na wysokich obcasach przed łóżkiem
Berlin. Wiele Ukrainek trafia do domów publicznychZdjęcie: Hauke-Christian Dittrich/dpa/picture alliance

Uchodźczynie z Ukrainy mają w Niemczech prawo do zasiłku obywatelskiego, jednak wiele z nich kończy w berlińskich domach publicznych – pisze niemiecki dziennik „Die Welt”.

Gazeta zamieszcza wywiad z pracownicą socjalną, która pomaga w Berlinie seksworkerkom. Kobieta mówi, że przed wojną w Ukrainie niewiele było w tej branży Ukrainek, a większość prostytutek w Berlinie pochodziła z Bułgarii, Rumunii czy Węgier i najczęściej były werbowane jeszcze w swoich krajach.

Już co druga to Ukrainka

Obecnie – jak szacuje pracownica socjalna – Ukrainki stanowią już 50 procent kobiet w berlińskich domach publicznych. Wśród nich są także bardzo młode dziewczyny. Kobiety z Ukrainy do pracy w domu publicznym werbowane są raczej w Niemczech, słysząc od innych Ukrainek o konkretnych ofertach pracy. 

Uchodźcy z Ukrainy mogą pobierać w Niemczech zasiłek socjalny – tzw. zasiłek obywatelski, ale wiele Ukrainek jest nieświadomych swoich praw albo obawia się urzędu pracy. „Ludzie z Ukrainy mają prawo do zakwaterowania – ale jest zbyt mało kwater. W związku z tym, jeśli nie zorganizujesz czegoś samodzielnie, możesz trafić do kwatery tymczasowej. W takim przypadku wiele kobiet woli pozostać w prostytucji, nawet jeśli nie rozpoczęły tam działalności całkowicie dobrowolne” – mówi pracownica socjalna.

Mają zawody i dokumenty 

Zdarza się, że Ukrainki trafiły pod dachy nieuczciwych mężczyzn, domagających się potem „zapłaty w naturze” albo udziału w zyskach z prostytucji.

Berlińska pracownica socjalna opowiada też, że Ukrainki, które spotkała, mają świadectwa ukończenia szkoły, a także wszystkie swoje certyfikaty i dokumenty przy sobie. „Ale uznanie kwalifikacji wymaga czasu. Trudno jest też znaleźć inną pracę bez znajomości języka niemieckiego”. Większość kobiet zajmujących się prostytucją – i Ukrainki nie różnią się pod tym względem od innych – mówi, że zrezygnuje z tego za kilka miesięcy lub lat i wróci do swojej pracy. Ten okres coraz bardziej się wydłuża” – czytamy.

Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>