Zgodnie z raportem berlińskiego biura Federalnego Stowarzyszenia Ośrodków Badawczych i Informacyjnych ds. Antysemityzmu (Rias) w ubiegłym roku udokumentowano łącznie 1 004 przypadki o charakterze antysemickim. Jest to o 13 procent więcej niż w 2019 roku, gdy odnotowano 881 podobnych zdarzeń.

Antysemityzm a pandemia

Na tle szerokich restrykcji spowodowanych pandemią koronawirusa, liczba udokumentowanych incydentów antysemickich w 2020 roku była znaczna, poinformował Rias. Do tego dochodzi fakt, że około jeden na pięć incydentów miał również bezpośredni związek z pandemią i próbą jej zwalczenia, zaznaczono. Dochodziło na przykład do sytuacji, w których – w ramach teorii spiskowych – Żydówki i Żydzi byli obwiniani za rozprzestrzenianie się wirusa.

W innych przypadkach, według Rias, Holokaust został zbanalizowany poprzez zrównanie działań skoncentrowanych na walce z pandemią z antysemicką polityką nazistów.

Koronawirus jako pretekst

Ogólnie rzecz biorąc, liczba incydentów antysemickich z udziałem prawicowych ekstremistów lub prawicowych populistów stanowiła największą część – 271 przypadków.

Pełnomocnik ds. antysemityzmu kraju związkowego Berlin, Samuel Salzborn, powiedział, że „poglądy antysemickie istnieją niezależnie od pandemii koronawirusa, ale jest ona wykorzystywaae jako pretekst do szerzenia antysemickich teorii spiskowych”.

Samuel Salzborn zaznaczył, że liczby przytoczone przez Rias pokazują, że antysemityzm jest wyrażany częściej i w bardziej agresywny sposób, gdy w sferze publicznej pojawiają się kwestie, które mogą być wykorzystane jako pretekst do wyartykułowania istniejących antysemickich resentymentów.

(KNA/gwo)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku!