Bernie Ecclestone stanie przed niemieckim sądem
17 stycznia 2014Dokładana data rozprawy nie jest jeszcze znana. Jak oświadczył rzecznik sądu krajowego proces planowany jest na koniec kwietnia.
Berniemu Ecclestone'owi, szefowi cyklu wyścigów Grand Prix w Formule 1 zarzuca się sprzedaż w 2006 r. akcji Formuły 1 (F1) bankowi Bayern LB. Ecclestone otrzymał jednocześnie od członka zarządu banku Gerharda Gribowskiego prowizję w wysokości 66 milionów dolarów.
Z kolei Gribowsky miał otrzymać od szefa F1 łapówkę w wysokości 44 mln dolarów. Brytyjczyk doprowadził w ten sposób, jak twierdzi niemiecka prokuratura, do tego, że niemiecki bankier sprzedał akcje F1 upatrzonej wcześniej przez Ecclestone'a brytyjskiej grupie inwestycyjnej CVC Capital Partners. Na transakcji tej stracili inni udziałowcy m.in. niemiecka grupa medialna Constantin Medien. Jej straty opiewały na 144 mln euro i wszczęła ona w 2011 r. w Londynie oddzielne postępowanie prawne przeciwko Ecclestone'owi oraz Gribowskiemu.Tego ostatniego sąd w Monachium skazał w ubiegłym roku na osiem i pół roku więzienia. W procesie Niemca Brytyjczyk uczestniczył w charakterze świadka.
Dni już policzone
Bernie Eccleston odrzucał tymczasem zarzuty o domniemanym przekupstwie twierdząc, że jest niewinny. Zgłosił też gotowość pojawienia się na rozprawie w Monachium w kwietniu.
Brytyjski miliarder uchodzi już od dłuższego czasu w kręgach Formuły 1 za postać kontrowersyjną, a Formula One Management Group zaangażowała łowców głów do szukania dla niego następcy.
Wydaje się, że Bernie Ecclstone jest przygotowany na konsekwencje. Po 30 latach niepodzielnych rządów cyklem wyścigów Grand Prix w F1 jego los jest przesądzony. -Właściciel Formuły 1 grupa inwestycyjna CVC będzie zmuszona prawdopodobnie mnie wyrzucić, jeśli Niemcy się o mnie upomną- powiedział brytyjski miliarder.
Sid/ dpa/ Alexandra Jarecka
red.odp.: Iwona Metzner