1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Bezradność wobec statków płynących z Japonii

Malgorzata Matzke30 marca 2011

Porty w Europie i armatorzy statków głowią się nad tym, co zrobić ze jednostkami, które w połowie kwietnia zaczną zawijać do portów, wracając z Japonii.

oman; arabien; container; hafen; schiffe; containerhafen; umschlagplatz; handel; wirtschaft; zoll; globalisierung; freihandelszone; firma; kran; himmel; wasser
Nie wiadomo, co robić z ewentualnie skażonymi statkamiZdjęcie: Fotolia/ Jens Metschurat

Jeżeli statki płynęły wzdłuż wybrzeża Japonii w okolicach elektrowni Fukushima, to jest prawdopodobne, że uległy radioaktywnemu skażeniu. Zarząd portu w Hamburgu wraz z policją celną i resortem krajowym spraw wewnętrznych opracowuje obecnie awaryjny plan postępowania z takimi jednostkami.

Kontrole tych statków będą zadaniem służby celnej. Jak zaznaczył rzecznik Urzędu Celnego w Hamburgu: "korzystne jest dla nas to, że z reguły statki zawijają najpierw do innych europejskich portów".

Skażony może być kadłub, ładunek i woda na pokładzieZdjęcie: Maersk Deutschland

Jak zadżumione

Dyrekcja największego portu w Europie, Rotterdamu, wymaga od armatorów gwarancji na piśmie, że statki nie uległy w Azji radioaktywnemu skażeniu. Na miejscu przeprowadzane będą jednak także kontrole poziomu skażenia kontenerowców.

"Zadaniem armatora jest wydanie załodze polecenia, aby w drodze oczyściła statek i kontenery", powiedział rzecznik służb celnych. Pierwsze statki z ewentualnie skażonymi kadłubami i ładunkiem przypłyną do Europy w połowie kwietnia.

Od 40 lat w Hamburgu przeładowuje się konteneryZdjęcie: picture-alliance/dpa

Nikt jak na razie nie wie jak z nimi postępować."Będzie to bardzo skomplikowana sprawa i nie ma jeszcze żadnych opracowanych sposobów postępowania", przyznał Erik van der Noordaa, szef Germanischer Lloyd, firmy zajmującej się obsługą jednostek żeglugi. W tym zakresie także inne firmy kontroli technicznej nie mają żadnych doświadczeń z radioaktywnym skażeniem statków. Problem ten jest jednak bardzo poważny, przyznaje przedstawiciel GL.

"Liczymy się z tym, że europejskie porty będą odmawiały przyjęcia statków z Japonii".

Rotterdam jest największym portem EuropyZdjęcie: picture-alliance / dpa

dapd / Małgorzata Matzke

red.odp.: Andrzej Paprzyca