Bilans pierwszego dnia karnawału
5 lutego 2016Mimo bójek, przypadków uszkodzenia mienia, kradzieży i molestowania seksualnego niemiecka policja pozytywnie podsumowała pierwszą noc karnawałową w Nadrenii Północnej-Westfalii. W „stolicy” karnawału - Kolonii - obawiano się powtórki sytuacji z sylwestrowej nocy. Obawy nie potwierdziły się, ale policja musiała interweniować szczególnie wieczorem. W Kolonii odnotowano też więcej ekscesów na tle seksualnym niż w latach ubiegłych.
Ogólnie kolońska policja przyjęła 224 doniesień. W większości przypadków chodziło o bójki, niszczenie mienia, ale także o kradzieże i molestowanie seksualne. Jedenastu policjantów doznało lekkich obrażeń ciała. Do aresztu policyjnego trafiło około 180 osób.
Spokojnie przebiegła pierwsza karnawałowa noc w innych miastach Nadrenii Północnej-Westfalii, m.in. w Bonn, Duisburgu i Moenchengladbach. – Z wyjątkiem kilku konfrontacji i przypadków zakłócenia ciszy nocnej nic wielkiego się u nas nie działo – przyznał rzecznik policji w Duisburgu.
W czasie karnawału ulicznego w miejscowości Stukenbrock (koło Guetersloh) doszło do jednego gwałtu. Jeszcze jego samego wieczoru policja aresztowała podejrzanego 29-latka.
Molestowanie częściej zgłaszane
W Kolonii wzrosła znacznie liczba zgłoszonych przypadków molestowania seksualnego. W tłusty czwartek policja odnotowała 22 takie delikty, w tym dwa poważne. Jeden z nich, jak podał szef kolońskiej policji Michael Temme, dotyczy belgijskiej dziennikarki, nagabywanej i obrażanej przed włączoną kamerą, drugi - pobicia i najprawdopodobniej gwałtu. W poprzednich latach policja odnotowywała tylko około dziesięciu przypadków molestowania seksualnego. – Więcej zgłoszeń wynika najprawdopodobniej z faktu, iż po ekscesach sylwestrowej nocy w Kolonii wzrosła gotowość kobiet do zgłaszania takich przypadków na policji – mówi Temme. Jako przykład podał doniesienie kobiety, która usłyszała przy wstępie do dyskoteki, że wejdzie tam za 25 euro albo całusa. Temme zaznaczył, że nie zamierza bagatelizować takich sytuacji, ale przed rokiem doniesienia o podobnych zajściach nie były na porządku dziennym.
Na ulicach, dworcach i w pociągach
W tym roku niemiecka policja zwiększyła swoje patrole podczas karnawału. W samej Kolonii w tłusty czwartek na ulicę wyszło ponad 2 tys. policjantów. Podobnie wygląda sytuacja w Duesseldorfie, gdzie wzmożone patrole policyjne potrwają do środy popielcowej. W obydwu miastach policja zorganizowała tzw. punkty ochrony, gdzie ofiary przemocy mogą szybko złożyć doniesienie o przestępstwie.
W czasie karnawału policja jest widoczna także w pociągach. W całej Nadrenii Północnej-Westfalii pociągi i dworce kolejowe patroluje około tysiąca policjantów.
dpa, epd /Katarzyna Domagała