1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Bild: Bundeswehra przygotowuje się na atak Putina

Anna Widzyk opracowanie
15 stycznia 2024

Dziennik „Bild” opisuje poufny dokument, zawierający scenariusz na wypadek zbrojnej konfrontacji z Rosją. Zakłada on konflikt o przesmyk suwalski.

Żołnierze Bundeswehry stacjonujący na Litwie
Żołnierze Bundeswehry stacjonujący na LitwieZdjęcie: picture-alliance/dpa/B.von Jutrczenka

Już w lutym tego roku może dojść do eskalacji pomiędzy NATO a Rosją – zakłada poufny scenariusz ćwiczebny Bundeswehry, opisywany w poniedziałek (15.01.2024) przez niemiecki wysokonakładowy dziennik „Bild”. Dokument „szkicuje drogę do konfliktu pomiędzy agresorem Rosją a zachodnim sojuszem obronnym.

„Miesiąc po miesiącu i z precyzją co do lokalizacji opisane są działania Rosji i Zachodu, których kulminacją jest rozmieszczenie setek tysięcy żołnierzy NATO przed nadchodzącym wybuchem wojny latem 2025 roku” – czytamy.

Hybrydowe ataki Rosji

Według tego scenariusza już za kilka tygodni Rosja miałaby przeprowadzić kolejną mobilizację, obejmującą 200 tysięcy żołnierzy i rozpocząć ofensywę wiosenną przeciwko Ukrainie, odnosząc do czerwca 2024 roku większe sukcesy.

W lipcu ruszyć miałby początkowo dyskretny, a potem coraz bardziej jawny atak Rosji na Zachód. Obejmowałby intensywne cyberataki i inne działania hybrydowe, przede wszystkim w krajach bałtyckich, w tym także podburzanie etnicznych mniejszości rosyjskich. Prowadzi to do konfliktów, które Rosja wykorzysta jako pretekst do przeprowadzenia od września 2024 roku manewrów wojskowych „Zapad 2024” na Białorusi i na zachodzie Rosji z udziałem 50 tysięcy żołnierzy, którzy częściowo zostaną rozmieszczeni przy granicach Białorusi z Litwą i Polską – zakłada niemiecki scenariusz.

Rosyjskie manewry "Zapad 2021" w obwodzie królewieckimZdjęcie: Vitaly Nevar/REUTERS

W październiku Rosja miałaby rozmieścić żołnierzy i rakiety średniego zasięgu w obwodzie królewieckim, zaś w grudniu – według scenariusza – w „przesmyku suwalskim doszłoby do sztucznie wywołanego ‚konfliktu granicznego’ i ‚starć z licznymi ofiarami śmiertelnymi’” – relacjonuje „Bild”.

Według nazewnictwa NATO przesmyk suwalski to wąski pas ziemi pomiędzy Białorusią a obwodem królewieckim, przebiegający wzdłuż granicy polsko-litewskiej.

Pół miliona żołnierzy wokół przesmyku suwalskiego

W kolejnych miesiącach Rosja miałaby rozmieścić jeszcze większe siły na Białorusi i przy granicach z państwami bałtyckimi, zaś „w maju 2025 roku NATO decyduje się na ‚środki wiarygodnego odstraszania’, aby zapobiec rosyjskiemu atakowi na przesmyk suwalski z kierunku Białorusi i Królewca”. Z kolei „w dniu X” Sojusz nakazuje rozmieszczenie 300 tysięcy żołnierzy na wschodniej flance, w tym 30 tysięcy żołnierzy Bundeswehry. Jak podaje „Bild” , scenariusz kończy się 30 dni po „dniu X”. Wokół przesmyku suwalskiego zgromadzonych byłoby pół miliona żołnierzy NATO i Rosji. Nie przesądza jednak, czy zachodni Sojusz zdołałby powstrzymać Rosję od ataku.

Rzecznik niemieckiego resortu obrony nie chciał komentować w rozmowie z „Bildem” tego konkretnego dokumentu. Oświadczył jedynie, że „rozważanie różnych scenariuszy, nawet jeśli są one skrajnie nieprawdopodobne, są częścią wojskowej codzienności, zwłaszcza podczas szkoleń”.

Przesmyk suwalski – wrażliwy punkt NATO

03:18

This browser does not support the video element.