1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

BioNTech/Pfizer: 4 mln dodatkowych dawek dla UE

10 marca 2021

Kraje Unii dostaną w najbliższych dniach dodatkowe dawki szczepionki BioNTech/Pfizer. Są za to wątpliwości co do dostaw od Johnson&Johnson.

Szczepionka BioNTech/Pfizer
Szczepionka BioNTech/PfizerZdjęcie: Christof STACHE/AFP

Komisja Europejska zapewniła dla krajów UE dodatkowe cztery miliony dawek szczepionki BioNTech/Pfizer. Mają zostać skierowane w regiony Unii najbardziej dotknięte pandemią koronawirusa, poinformowała w środę KE.

Dodatkowe dawki powinny dotrzeć do odbiorców w najbliższych dwóch tygodniach, jeszcze przed końcem miesiąca. Niemiecki BioNTech poinformował, że cztery miliony dawek uda się wyprodukować dzięki zwiększeniu wydajności zakładów.

Dodatkowe szczepionki mają uzupełnić wcześniejsze zamówienia złożone przez KE. W sumie Komisja zapewniła sobie 500 milionów dawek preparatu BioNTech/Pfizer, które mają dotrzeć do końca roku. UE ma też opcję zwiększenia dostaw o kolejne 100 milionów.

Johnson&Johnson może się spóźnić

Jednocześnie pojawiają się wątpliwości, czy amerykański producent Johnson&Johnson będzie w stanie szybko przekazać Europie obiecywaną liczbę szczepionek. Prawdopodobnie jutro (11.03.21) Europejska Agencja Leków wyda rekomendację do stosowania preparatu J&J w Unii.

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen Zdjęcie: Francois Walschaerts/dpa/picture alliance

Firma nie potwierdziła jak dotąd, że rozpocznie dostawy niezwłocznie po uzyskaniu europejskich zezwoleń, ostrzegł europarlamentarzysta niemieckiej CDU Peter Liese. – Są nawet wątpliwości, czy uda się dotrzymać obiecaną dostawę 55 milionów dawek do końca czerwca – dodał.

Komisja Europejska zamówiła wstępnie 200 milionów dawek preparatu Johnson&Johnson, 55 milionów miało być dostarczonych jeszcze w drugim kwartale. Z informacji agencji AFP wynika, że pierwsze dostawy możliwe są jednak najwcześniej w połowie kwietnia.

Szczepić wszystkich w ogniskach wirusa

W Niemczech trwają tymczasem intensywne konsultacje nad odpowiednią strategią szczepień od kwietnia, kiedy na rynku dostępnych będzie zdecydowanie więcej szczepionek. Minister zdrowia Jens Spahn opowiedział się za zachowaniem podziału na grupy priorytetowe, ale dopuścił odstępstwa od tej zasady w regionach szczególnie dotkniętych pandemią.

Szczepienie na koronawirusaZdjęcie: Vladimir Zivojinnovic/AFP/Getty Images

Chodzi między innymi o powiaty graniczące z Czechami w landach Saksonia i Bawaria, gdzie utrzymują się bardzo wysokie wskaźniki zakażeń. Mają tam być zaszczepieni wszyscy mieszkańcy, a nie tylko ci z list pierwszeństwa. Premier Bawarii Markus Soeder powiedział, że jego land dostanie na to 100 tys. dodatkowych dawek z puli wynegocjowanej właśnie przez Komisję Europejską.

Wielkie nadzieją wiązane są w Niemczech z rozpoczęciem akcji szczepień w przychodniach lekarzy pierwszego kontaktu, co ma nastąpić w kwietniu. Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert hamował jednak w środę nierealistyczne jego zdaniem zapowiedzi o liczbie przeprowadzanych szczepień.

Seibert zaprzeczył słowom ministra finansów Niemiec Olafa Scholza, który mówił o dziesięciu milionach szczepień tygodniowo możliwych od końca marca. – Nigdy nie liczono na dziesięć milionów w kwietniu – podkreślił. Przyznał, że od przyszłego miesiąca szczepień będzie wprawdzie zdecydowanie więcej, ale jeszcze nie aż tyle.

Konkretne rozwiązania dotyczące szczepień przez lekarzy rodzinnych mają zostać przyjęte na kolejnym posiedzeniu kanclerz Angeli Merkel z władzami poszczególnych landów. Odbędzie się ono w najbliższych dniach.

(RTR,AFP/szym)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej

Dowiedz się więcej

Pokaż więcej na temat