1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Brandenburgia: SPD wygrywa, Zieloni, Lewica i FDP odpadają

Dagmara Jakubczak opracowanie
23 września 2024

Wszystkie okręgi wyborcze w Brandenburgii zostały podliczone: SPD wygrywa wybory, AfD musi zadowolić się drugim miejscem. Wynik jest gorzki dla partii tworzących rząd Olafa Scholza - Zielonych i FDP - oraz partii Lewicy.

Landtagswahlen Brandenburg SPD
Zdjęcie: Markus Schreiber/AP/picture alliance

W wyborach landowych w Brandenburgii socjaldemokratyczna SPD z premierem tego landu Dietmarem Woidkem wygrała z AfD i po raz kolejny stała się najsilniejszą partią.

Po podliczeniu wszystkich głosów nowy Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW) i chadecka CDU (która osiągnęła najgorszy wynik we wschodnich Niemczech od 1990 roku) uplasowały się na kolejnych miejscach. Zieloni, partia Lewica, FDP i BVB/Wolni Wyborcy pozostają poniżej pięcioprocentowego progu wyborczego i nie będą reprezentowane w parlamencie Brandenburgii.

Rekordowa frekwencja

Dietmar Woidke mógłby zatem nadal rządzić po jedenastu latach urzędowania. Po przeliczeniu wszystkich głosów wiadomo, że SPD uzyskała 30,9 proc. (2019: 26,2 proc.). AfD, która przez Urząd Ochrony Konstytucji została sklasyfikowana jako podejrzana o prawicowy ekstremizm i przez długi czas prowadziła w sondażach, uzyskała 29,2 proc. Sojusz Sahry Wagenknecht, który startował po raz pierwszy, zajął trzecie miejsce z wynikiem 13,5 proc., podczas gdy CDU uzyskała tylko 12,1 proc., co jest jej najgorszym wynikiem w dotychczasowych wyborach landowych w Brandenburgii.

Zielonym, partii Lewica, FDP i Wolnym Wyborcom nie udało się pokonać pięcioprocentowej bariery i nie zdobyli ani jednego bezpośredniego mandatu, który pomógłby im wejść do parlamentu krajowego. Frekwencja wyborcza wyniosła 72,9 proc. i była wyższa niż kiedykolwiek wcześniej w wyborach landowych w Brandenburgii. Uprawnionych do głosowania było w Brandenburgii 2,1 miliona osób (mniej niż w Berlinie).

Według prognoz ARD i ZDF, SPD ma 32 miejsca w parlamencie krajowym na podstawie drugiego wyniku głosowania (2019: 25), podczas gdy AfD ma 30 (23). BSW otrzyma 14 mandatów, a CDU 12 (15).

Scholz: „To wspaniale, że wygraliśmy”

Po ostatnich słabych wynikach w wyborach europejskich i wyborach w Turyngii i Saksonii SPD może teraz odetchnąć z ulgą, nawet na szczeblu federalnym. Kanclerz Olaf Scholz (SPD) może mieć nadzieję na lekki wiatr w plecy w federalnej kampanii wyborczej. – To wspaniale, że wygraliśmy – powiedział podczas wizyty w Nowym Jorku. 

Od zjednoczenia Niemiec w 1990 r. socjaldemokraci stali na czele rządu Brandenburgii. Podczas kampanii wyborczej 62-letni Dietmar Woidke celowo unikał większych wspólnych wystąpień z Scholzem, prawdopodobnie również ze względu na słabe notowania berlińskiej koalicji w sondażach.

Przed wyborami Dietmar Woidke zapowiedział, że chce pozostać w rządzie tylko wtedy, gdy SPD stanie się najsilniejszą partią, a teraz udało mu się to osiągnąć. Jednak kontynuacja koalicji SPD, CDU i Zielonych, która rządzi od 2019 roku, nie jest możliwa. Możliwa byłaby dwupartyjna koalicja SPD i BSW lub trójpartyjny sojusz SPD, CDU i BSW.

Dlaczego wybory do landtagów w Niemczech są tak ważne?  

01:02

This browser does not support the video element.

CDU: „Gorzka porażka”

SPD Woidkego osiągnęła znaczny wzrost w sondażach bezpośrednio przed wyborami. – Nadrobiliśmy zaległości jak nigdy dotąd w historii naszego kraju – powiedział Woidke, odnosząc się do AfD. Jak dodał, często bywało w historii, że to socjaldemokraci „zatrzymali ekstremistów na ich drodze do władzy”. Woidke zapowiedział, że najpierw porozmawia z CDU o utworzeniu koalicji rządzącej.

Sekretarz generalny federalnej CDU, Carsten Linnemann, mówił o „gorzkiej porażce”. Główny kandydat CDU Jan Redmann jednak nie chce rezygnować z przewodnictwa w landzie po porażce w wyborach. Jego zdaniem „to byłby zły sygnał”.

Główny kandydat partii Lewica Sebastian Walter nazwał wynik swojej partii „katastrofalnym”. Wiele osób głosowało na SPD, „ale nie z przekonania”. Jego zdaniem powodem była „paniczna kampania premiera” przeciwko AfD.

AfD bez szans na rządzenie

Pomimo dobrych wyników AfD nie ma szans na udział w rządzie: Żadna inna partia nie chce z nią współpracować. Szef AfD Tino Chrupalla powiedział, że cel „wysłania Woidkego na emeryturę” nie został osiągnięty. Jednak wybory we wschodnich Niemczech w Turyngii, Saksonii, a teraz w Brandenburgii zakończyły się sukcesem: „Raz zdobyliśmy złoto, a dwa razy srebro” - podsumował Chrupalla. Wzrost notowań AfD wywołał ostatnio również obawy za granicą o przesunięcie na prawo w Niemczech, na przykład wśród partnerów UE i NATO.

AfD prawdopodobnie zdobędzie ponad jedną trzecią miejsc w parlamencie Brandenburgii, co da jej tak zwaną mniejszość blokującą. Umożliwiłoby jej to blokowanie decyzji i wyborów (np. sędziów konstytucyjnych), które wymagają większości dwóch trzecich głosów. Zmiany w konstytucji są również możliwe tylko przy takiej większości kwalifikowanej. Trzy tygodnie temu AfD zdobyła już mniejszość blokującą w wyborach landowych w Turyngii.

(DPA/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>