Od rana (08:00) mieszkańcy Brandenburgii przy granicy z Polską oddają głosy w wyborach regionalnych. Prawicowo-populistyczna AfD od tygodni prowadzi w sondażach, a rządząca SPD pozostaje tuż za nią. Jej przegrana byłaby historyczną porażką.

W Brandenburgii uprawnionych do wzięcia udziału w głosowaniu jest 2,21 miliona osób, w tym około stu tysięcy wyborców głosujących po raz pierwszy. Premier landu Dietmar Woidke (SPD) oddał swój głos rano w swoim rodzinnym mieście Forst (Lausitz).

Lokale wyborcze zostały otwarte dziś rano o godzinie 8:00. Z największym zainteresowaniem obserwowany jest wynik AfD. W ostatnich sondażach partia ta nieznacznie wyprzedzała SPD, która od 1990 roku stoi na czele rządu Brandenburgii.

Trudna sytuacja SPD

Ostatnie tegoroczne wybory regionalne w Niemczech są ważne z punktu widzenia polityki krajowej. AfD bowiem postawiła sobie za cel „rozbicie” koalicji rządzącej poprzez zwycięstwo wyborcze w Brandenburgii. Z drugiej strony partia kanclerza, SPD, ma nadzieję przynajmniej utrzymać tę twierdzę i ustabilizować się po słabych wynikach sondaży.

Tymczasem AfD od tygodni prowadzi w sondażach w Brandenburgii, a rządząca SPD pozostaje tuż za nią. Chadecja CDU jest na trzecim miejscu, a lewicowa partia Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW) na czwartym.

Byłaby to historyczna porażka brandenburskiej SPD, gdyby zajęła tylko drugie miejsce. Jeśli socjaldemokratom nie uda się zająć pierwszego miejsca po raz pierwszy od 1990 roku, premier Woidke zamierza przejść na emeryturę. Nie wiadomo jeszcze, kto stanie na czele brandenburskich struktur SPD i ewentualnie obejmie stanowisko szefa rządu.

SPD Woidkego rządzi wraz z CDU i Zielonymi od 2019 roku. Po rekordowym wyniku dla Brandenburgii wynoszącym 10,8 proc. w wyborach w 2019 roku, Zieloni obawiają się teraz o swoje szanse na wejście do parlamentu krajowego. Sondaże CDU wynoszą od 14 do 16 procent, a zatem z grubsza odpowiadałyby wynikowi z 2019 roku.

Zaciekły wyścig

Partia Lewicy znajduje się w sondażach od trzech do czterech procent poniżej pięcioprocentowego progu, podobnie jak Wolni Wyborcy. Jednak dzięki podstawowej klauzuli mandatowej Zieloni, Lewica i Wolni Wyborcy mogą również wejść do parlamentu landu, jeśli zdobędą co najmniej jeden mandat bezpośredni.

BSW może otrzymać od 13 do 14 procent drugich głosów, a tym samym odegrać kluczową rolę w powstrzymaniu AfD przed przejęciem władzy, w zależności od rozkładu głosów. Wszystkie główne partie wykluczają koalicję z AfD.

Pierwsze prognozy spodziewane są po zamknięciu lokali wyborczych o godzinie 18:00 . Komisarz wyborczy Brandenburgii Josef Nußbaum spodziewa się wysokiej frekwencji.

(AFP/jak)

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!