1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Broń przeciwko Rosji. Kanclerz apeluje o zachowanie rozwagi

Alexandra Jarecka opracowanie
31 maja 2024

Po USA, także Niemcy zezwoliły Ukrainie na użycie dostarczonych broni przeciwko celom w rosyjskiej strefie granicznej w okolicach Charkowa.

Kanclerz Olafa Scholz w Erfurcie
Kanclerz Olafa Scholz w Erfurcie Zdjęcie: Kai Pfaffenbach/Reuters/pool/dpa/picture alliance

W piątek (31.05.2024) po kilkudniowej debacie niemiecki rząd wyraźnie określił swoje stanowisko i zezwolił Ukrainie na wykorzystanie dostarczonej broni do ograniczonych ataków na terytorium Rosji. 

Kanclerz Olaf Scholz powiedział na trwającym w Erfurcie zjeździe katolików: „Musimy unikać wielkiej wojny między Rosją a NATO”. Jednocześnie Niemcy muszą zapewnić, że „Ukraina może bronić swojej niepodległości i suwerenności”.

Rzecznik rządu Steffen Hebestreit oświadczył w Berlinie, że Ukraina w ostatnich tygodniach została zaatakowana „szczególnie w okolicach Charkowa z pozycji znajdujących się na bezpośrednio sąsiadującym terytorium rosyjskim”.  – Jesteśmy wspólnie przekonani, że na mocy prawa międzynarodowego Ukraina ma prawo do obrony przed tymi atakami – podkreślił.  – Może również użyć dostarczonej w tym celu broni zgodnie ze swoimi międzynarodowymi zobowiązaniami prawnymi – kontynuował Hebestreit. Dotyczy to również broni „dostarczonej przez nas”.

Niemcy dostarczyły Kijowowi między innymi samobieżne haubice 2000 i system Mars II.

Krótko przedtem prezydent USA Joe Biden zezwolił Ukrainie na ataki na rosyjskie pozycje wojskowe w strefie granicznej za pomocą broni dostarczonej przez Stany Zjednoczone. Rzecznik rządu Niemiec wyjaśnił, że rząd dostosowuje swoje wsparcie „wspólnie z naszymi najbliższymi sojusznikami i w ścisłej współpracy z rządem ukraińskim”.

Rozwaga maksymą kanclerza 

Z kolei kanclerz Scholz podkreślił w piątek, że eskalacji nie da się uniknąć „bez rozwagi”.  – Nie jest to możliwe bez dokładnego rozważenia każdego pojedynczego kroku i jego znaczenia dla ryzyka eskalacji – wskazał szef rządu. Konieczna była również „staranna koordynacja” z sojusznikami. Scholz podkreślił: – Będziemy to stale robić.

Jak dodał, może też obiecać wszystkim, że „bez względu na to, jak wielka jest presja, zawsze będę działał zgodnie z tą maksymą”. Tylko dzięki rozwadze można „właściwie zarządzać sprawami w tak niebezpiecznej sytuacji”. Kanclerz ponownie podkreślił, że Niemcy już obiecały lub dostarczyły Ukrainie wsparcie militarne o wartości 28 miliardów euro. Jak zaznaczył, jest to również „pilnie potrzebne”. – Muszą to wszystko mieć, aby móc się bronić – dodał.

W czwartek niemiecki rząd obiecał Ukrainie kolejny pakiet zbrojeniowy. – Jest on wart około 500 milionów euro – powiedział agencji AFP rzecznik Niemieckiego Ministerstwa Obrony. Obejmuje on dostawy „w pięciu kategoriach: artyleria, obrona powietrzna, drony, wytrzymałość obronna i ochrona”.

Reakcje polityki

Według wiceprzewodniczącej Bundestagu Katrin Göring-Eckardt z partii Zielonych zgoda na użycie niemieckiej broni przez Ukrainę do atakowania rosyjskich celów jest „ważną decyzją”. Jak wyjaśniła, Niemcy powinny wspierać Ukrainę „na drodze do prawdziwego, trwałego pokoju nie tylko tak długo, jak to konieczne, ale również wszystkim, co jest konieczne, aby Ukraina odniosła zwycięstwo i stała się wolna”.

Również według przewodniczącego Komisji ds. Europejskich w Bundestagu Antona Hofreitera decyzja kanclerza Scholza jest „dobrą wiadomością dla ukraińskiego społeczeństwa”. –Prezydent Rosji Putin będzie gotowy do poważnych negocjacji dopiero wtedy, gdy zrozumie, że swoje imperialne cele nie osiągnie drogą militarną” – powiedział polityk Zielonych w wywiadzie dla gazety „Rheinische Post”.

Zadowoleniem na działanie rządu zareagowała także Marie-Agnes Strack-Zimmermann, przewodnicząca Komisji Obrony w Bundestagu. Jak powiedziała „Rheinische Post”: „Władimir Putin będzie teraz szaleć i grozić atakami nuklearnymi lub trzecią wojną światową”. „Nie powinno nas to martwić, robił to od początku zachodniego wsparcia dla Ukrainy” – dodała liberalna demokratka i jednocześnie skrytykowała, że ruch rządu nastąpił zdecydowanie za późno i powinien zostać wykonany trzy miesiące temu.

Scholz bez strategii

Rzecznik ds. polityki zagranicznej grupy parlamentarnej CDU/CSU w Bundestagu Jürgen Hardt, z zadowoleniem przyjął zmianę kursu polityki wobec Ukrainy, ale skrytykował kanclerza Olafa Scholza. „Nowe stanowisko rządu federalnego jest słuszne. Niestety, jak to często bywa, zachowanie kanclerza Scholza jest niezrozumiałe i obce dla sojuszników”– powiedział polityk CDU w piątek agencji prasowej DPA w Berlinie. – Rząd SPD, Zielonych i FDP zawsze tylko dopasowuje się, a nie kształtuje – dodał. Pomimo swojego znaczenia, decyzja nie została ogłoszona przez samego kanclerza lub przynajmniej członka gabinetu. Co więcej, nic nie zapowiada, by miała ona zostać wpisana w długoterminową strategię. 

Krytycznie do decyzji rządu odniosła się natomiast partia Die Linke. W gazecie „Rheinische Post” przewodnicząca tej partii Janine Wissler określiła dopuszczenie broni jako „kolejny krok w kierunku eskalacji”. W jej ocenie może to „w najgorszym przypadku doprowadzić do bezpośredniego zaangażowania państw NATO i rozpoczęcia wielkoskalowej wojny”.

Rząd Niemiec zezwala Ukrainie na użycie broni w Rosji

00:29

This browser does not support the video element.

(AFP/DPA/jar)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>