1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Budżet 2012

25 listopada 2011

Bundestag uchwalił dziś (25.11) budżet na 2012 rok. Mimo kryzysu zadłużenia i wysokich wpływów podatkowych, koalicja CDU/CSU i FDP chce pożyczyć w przyszłym roku więcej pieniędzy, niż w 2011.

Kanclerz Merkel i szef klubu, Kauder podczas imiennego głosowaniaZdjęcie: dapd

Wydatki w wysokości blisko 306 mld euro pozostaną w porównaniu z rokiem 2011 prawie bez zmian. Kwestią sporną była do końca ocena przewidzianego na 2012 rok nowego zadłużenia w wys. 26,1 mld euro. Dzięki wysokim wpływom podatkowym jest ono dużo niższe od zawartego w budżecie na 2011 rok kredytu netto w wysokości ponad 48 mld euro.

Porównanie z rokiem bieżącym wskazuje jednak na wzrost nowego zadłużenia o prawie 4 mld euro. W czasie imiennego głosowania na zakończenie 4-dniowej debaty budżetowej 307 posłów głosowało za budżetem, 253 go odrzuciło. W Bundestagu koalicja ma 330 głosów a opozycja 290. Ustawą budżetową zajmie się jeszcze druga izba parlamentu, Bundesrat.

Ostra krytyka ze strony opozycji

SPD, Zieloni i Linkspartei już podczas 4-dniowej debaty zdecydowanie sprzeciwili się przedłożonemu przez partie rządzące projektowi budżetu. Opozycja ostro skrytykowała zwłaszcza nowe zadłużenie. Koalicja straciła według niej wiarygodność w dobie kryzysu zadłużenia. Specjalista SPD ds. budżetowych, Carsten Schneider, oświadczył, że rząd niemiecki chciałby przewodzić w Europie w kwestiach konsolidacji budżetu, a jednak mimo rekordowego wzrostu gospodarczego i rekordowych wpływów podatkowych chce się w przyszłym roku bardziej zadłużyć, niż w bieżącym. Schneider powiedział, że jest to w obecnej sytuacji nieodpowiedzialne.

Carsten Schneider, (SPD)Zdjęcie: AP

W przekonaniu opozycji projekt budżetu koalicji jest niesocjalny i niesolidny. Szefowa Linkspartei, Gesine Lötzsch, oświadczyła, że budżet jest niesprawiedliwy i w żaden sposób nie chroni społeczeństwa przed następną falą kryzysu finansowego. W imieniu Zielonych wystąpił Tobias Lindner, określając projekt budżetu mianem "dokumentu beznadziei i braku idei".

Partie rządzące są innego zdania

Koalicja uważa, że w sprawie sanacji finansów państwa zrobiła więcej, niż planowała i zarzuciła SPD i Zielonym, że skonsolidować budżet chcieliby nie drogą oszczędzania, lecz podniesienia podatków.

Minister finansów, Wolfgang Schäuble, (CDU), przekonywał, że rząd prowadzi "przyjazną wzrostowi politykę redukcji deficytu". Zapewnił, że celem Niemiec pozostaje konsolidacja budżetu. Zwiększenie zadłużenia uzasadnił przewidywanym, znacznym spowolnieniem wzrostu gospodarczego w przyszłym roku. Dodał, że deficyt nie przekroczy jednak narzuconego przez Pakt stabilności i wzrostu pułapu trzech procent.

Poseł CDU, Norbert Barthle, odważył się na prognozę twierdząc, że faktyczne nowe zadłużenie będzie w 2012 roku niższe niż 26 mld euro.

Największy budżet dla resortu pracy

Najwięcej środków z budżetu otrzyma resort pracy Ursuli von der Leyen - 126,5 mld euro. Wliczony w tę kwotę jest również dodatek federacji do kas ubezpieczeń emerytalnych w wysokości blisko 80 mld euro. Drugą z kolei pozycją w budżecie (38,3 mld euro) są odsetki od długu publicznego w wysokości 1,3 bln euro. Na resort obrony przeznaczono 31,8 mld euro, na zdrowie 14,49 mld, na edukację i badania 12,9 mld euro, a na potrzeby transportu, budownictwa i urbanizacji - 25,9 mld euro.

dpa, dapd, rtr, Ulrike Quast / Iwona D. Metzner

red. odp. Andrzej Paprzyca