1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Bundestag przedłuża misję w Afganistanie

Joscha Weber / Bartosz Dudek3 grudnia 2009

Niemieccy żołnierze pozostaną w Afganistanie przez kolejny rok. Tak jak dotychczas w misji ISAF może wziąć udział maksymalnie 4500 żołnierzy Bundeswehry.

Debacie w Bundestagu przysłuchiwali się także żolnierzeZdjęcie: AP

Bundestag zdecydowaną większością głosów przedłużył w czwartek (3.12.09) mandat Bundeswehry w ramach misji ISAF. Za opowiedziało się 445 posłów, 105 było przeciw a od głosu wstrzymało się 43.

Przedłużenie misji poparli nie tylko posłowie rządządzej koalicji CDU/CSU-FDP, ale i większość deputowanych opozycyjnej SPD. Podczas gdy posłowie Partii Zielonych w większości wstrzymali się od głosu, przeciwko głosowali członkowie klubu Partii Lewicy. Poseł Jan van Aken z tej partii zarzucił rządowi Niemiec ukrywanie prawdy o rzeczywistej sytuacji w Afganistanie: "Zagłosują państwo za wysłaniem na wojnę 4500 żołnierzy. Tylko, że nie chcą się państwo do tego przyznać". Szef klubu Partii Zielonych Jürgen Trittin skrytykował rząd, że wymaga od parlamentu "czeku in blanco" bez konkretnych propozycji pomocy w cywilnej odbudowie zniszczonego wojną kraju.

Najpierw koncepcja, potem żołnierze

Guido Westerwelle w drodze do Afganistanu (19.11.2009)Zdjęcie: DPA

Zgodnie z oczekiwaniami posłowie nie zdecydowali o zwiększeniu liczebności niemieckiego kontyntentu w Afganistanie. Najpierw na międzynarodowej konferencji porozmawiać trzeba o celach i koncepcjach - oświadczył szef niemieckiej dyplomacji Gudio Westerwelle (FDP). Taka konferencja odbyć się ma pod koniec stycznia. Dodał, że dopiero potem można zająć się rozważaniami nad wysłaniem dodatkowych żołnierzy. Eksperci spodziewają się, że Niemcy mogą wysłać w przyszłym roku kolejnych 2500 żołnierzy.

Westerwelle podkreślił w Bundestagu, że punktem ciężkości niemieckiej koncepcji jest pomoc w cywilnej odbudowie kraju. Jego propozycja, by do Afganistanu zamiast kolejnych żołnierzy wysłać policjantów napotkała na krytykę. Związek zawodowy niemieckich policjantów (GdP) ostrzegł przed "łataniem dziur" policjantami. Niemiecka policja jest gotowa pomóc, ale sytuacja w Afganistanie bardziej przypomina wojnę niż pokój. "Niemieccy policjanci nie mogą być wykorzystywani do celów wojskowych" - oświadczył szef GdP Konrad Freiberg. Do tego rodzaju misji niemiecka policja nie jest ani wyszkolona ani wyposażona - podkreślił.

Według sondaży opinii publicznej, większość Niemców jest przeciwna misji Bundeswehry w Afganistanie. Szeregi przeciwników tej misji powiększyły się po wrześniowym nalocie na cysterny w Kunduz. Cysterny zbombardowano na rozkaz niemieckiego pułkownika. W czasie tego ataku śmierć poniosły także osoby cywilne.

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej