1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Bundestag przyjął pakiet gospodarczo-podatkowy

4 grudnia 2009

Niemiecki Bundestag przyjął dzisiaj kontrowersyjny pakiet gospodarczo-podatkowy. Zyskać mają przede wszystkim rodziny, spadkobiercy, przedsiębiorcy i hotelarze. Nie wiadomo tylko, czy uchwała przejdzie przez Bundesrat.

Sala plenarna Bundestagu
Sala plenarna BundestaguZdjęcie: AP

Podczas dzisiejszego (4.12.2009) głosowania 322 posłów głosowało „za”, a 246 „przeciw” dyskutowanemu od kilku tygodni pakietowi gospodarczo-podatkowemu. Według planów koalicji rządowej od stycznia 2010 roku niemieccy podatnicy zostaną odciążeni o prawie 8,5 miliarda euro. A zatem przychody kasy federalnej zmniejszą się o 4,63 miliarda euro, przychody krajów związkowych o 2,28 miliarda, a gmin i powiatów o 1,57 miliarda euro.

Od 1 stycznia więcej rodzinnegoZdjęcie: Bilderbox

Opozycja zarzuca rządowi prowadzenie polityki pod klientelę wyborczą. Zastępca szefa klubu parlamentarnego niemieckich socjaldemokratów (SPD), Hubertus Heil, powiedział, że ów pakiet prowadzi tylko do zwiększenia biurokracji w kraju. A szef klubu Lewicy (Die Linke), Gregor Gysi, twierdzi, że jest on socjalnie niewyważony. Natomiast Friz Kuhn z frakcji Zielonych (Bündnis 90/Die Grünen) zarzucił obciążanie przyszłych pokoleń przez tak kosztowne rozwiązania jakim jest pakiet gospodarczo-podatkowy. A Birgit Homburger, szefowa klubu FDP, stwierdziła, że „ustawa jest sygnałem na rzecz większego wzrostu gospodarczego i zatrudnienia”.

Kontrowersyjne przywileje dla hotelarzy

Ustawa przewiduje podwyższenie rodzinnego o 20 euro miesięcznie na każde dziecko. Poza tym podwyższenie sumy dochodów wolnych od podatku dla osób mających na wychowaniu dzieci z 6024 euro do 7008 euro i korektę części reformy opodatkowania przedsiębiorstw z 2008 roku.

Hubertus Heil, SPDZdjęcie: DW-TV

Najwięcej zastrzeżeń było jednak do planowanego zmniejszenia podatków dla branży hotelarskiej. Podatek VAT za nocleg miałby zostać zmniejszony z 19 do 7 proc. Eksperci finansowi ocejają jednak takie rozwiązanie za "nieodpowiedzialne". Natomiast Niemiecki Związek Hotelarzy twierdzi, że niski podatek VAT jest standardem w krajach Unii Europejskiej.

Teraz piłka jest po stronie Bundesratu

Za dwa tygodnie pakietem zajmie się wyższa izba niemieckiego parlamentu. Nie wiadomo, czy ustawa przejdzie przez Bundesrat, ponieważ rządowa koalicja ma w nim tylko niewielką większość. Ponadto wiele krajów związkowych zgłaszało zastrzeżenia do ustawy w obawie przed mniejszymi dochodami dla landów.

Szczególnie rząd Szlezwika-Holsztynu, kierowany przez konserwatywno-liberalną koalicję CDU/FDP, domaga się z tego tytułu rekompensat finansowych. Premier tego kraju związkowego, Peter-Harry Carstensen miał grozić wetem w Bundesracie w przypadku nieuwzględnienia jego żądań. Jego chadecki kolego, Volker Kauder z CSU, przestrzega, że „ każdy, kto będzie blokował wejście w życie ustawy, powinien mieć świadomość, że ponosi odpowiedzialność za to, że Niemcy utkną w kryzysie gospodarczym”.

Bezpośrednich dopłat nie będzie

Peter Harry Carstensen (CDU), premier Schlezwika-HotsztynuZdjęcie: AP

Szef klubu parlamentarnego Chadeków, Volker Kauder, twierdzi, że ustawa przejdzie przez Bundesrat nawet bez rekompensat finansowych dla krajów związkowych.

Jeżeli jednak Bundesrat odrzuci ustawę, nie będzie mogła wejść w życie 1 stycznia 2010 roku. Trafi zatem do Komisji Wspólnej Bundesratu i Bundestagu, gdzie odbędzie się ponowna debata. Co będzie oznaczało pierwsza, spektakularną porażkę obecnej koalicji.

dpa, ap, rtr, Britta Moll / Tomasz Kujawiński

red. odp. Marcin Antosiewicz

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej

Dowiedz się więcej

Pokaż więcej na temat