Bundestag za pomocą dla Grecji. Głosowali z bólem brzucha
27 lutego 2015Za przedłużeniem pakietu pomocowego dla Grecji głosowało 542 deputowanych, 32 było przeciwnych, 13 wstrzymało się od głosu. Jest to jeden z kroków zmierzających do przedłużenia o 4 miesiące pakietu pomocy finansowej dla Grecji, przyznanego jej w 2012 roku.
Niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble optował w debacie poprzedzającej głosowanie za przyjęciem przedłużenia akcji pomocowej i ostrzegał przed pozostawieniem Grecji na pastwę losu.
- Przyszłość Niemiec rysuje się pozytywnie, kiedy powiedzie się europejskie zjednoczenie i kiedy będziemy w Europie solidarni - powiedział chadecki polityk. Przyznał, że nie przyszło mu łatwo opowiedzenie się za wnioskiem Grecji o przedłużenie jej pomocy.
- Ciężko przychodzi nam to głosowanie, ale jeżeli wniosek odrzucimy, wielkie straty poniosą także Niemcy - powiedział.
Lewica zmieniła zdanie
Jeszcze przed imiennym głosowaniem niektórzy posłowie z CDU i CSU zapowiadali, że nie poprą wniosku Grecji. Unia walutowa w swym aktualnym kształcie nie ma przyszłości, twierdził chadecki poseł Carsten Linnemann.
SPD zgodnie głosowała za przedłużeniem Grekom pomocy, Zieloni w większości, podobnie jak partia Lewica, która swego czasu, tzn. w 2012 roku, była przeciwna programowi pomocowemu, krytykując jego zbyt surowe warunki i przymus oszczędności w sektorze socjalnym.
Więcej czasu, ale nie pieniędzy
Nowy rząd grecki wnioskował przed tygodniem o przedłużenie już istniejącego programu pomocowego, który wygasa 28 lutego. Transfer środków przewidziany jest na czerwiec br., jeżeli Grecja wdroży reformy, do których przeprowadzenia się zobowiązała.
Konkretnie chodzi o kredyty w wysokości 5,4 mld euro jak również o 1,8 mld euro zysku wygospodarowanego przez Europejski Bank Centralny ze sprzedaży greckich obligacji państwowych. Do tego dochodzi jeszcze 10,9 mld euro, pierwotnie przewidzianych dla ateńskich banków. Na razie nie ma mowy o tym, by Grecy dostali więcej pieniędzy.
- Wielu deputowanych głosowało z bólem brzucha i nie są oni gotowi iść na dalsze ustępstwa - powiedział przewodniczący komisji europejskiej Bundestagu Gunther Krichbaum (CDU).
Dotychczasowy pakiet pomocowy dla Grecji wynosi od 2010 r. 240 mld euro, z czego 55 mld pochodzi od Niemiec.
Poparcie przez niemieckie społeczeństwo pomocy dla Greków jest dość umiarkowane. Jak wynika z sondażu Emnidu na zlecenie stacji telewizyjnej N24, 43 proc. mieszkańców Niemiec obecnie nie byłoby skłonnych pomagać Grekom.
dpa, afp / Małgorzata Matzke