Jak podaje portal informacyjny ARD tagesschau.de, w związku z olbrzymim niedoborem odzieży ochronnej dla szpitali, gabinetów lekarskich i placówek opiekuńczych, niemiecki rząd zdecydował, by zakupów za granicą dokonywały niemieckie koncerny. Firmy, w porozumieniu z niemieckim rządem, mają kupować odzież ochronną, wykorzystując do tego swoje międzynarodowe kontakty, szczególnie w Chinach. Dystrybucją tych artykułów w Niemczech ma się zająć firma logistyczna Fiege.

Koncerny na zakupach

Rządowy gabinet koronakryzysowy uchwalił, że do akcji włączone mają być BASF, VW, Lufthansa, Otto i spedycja Fiege. Federalne Ministerstwo Zdrowia już zawarło z nimi odpowiednie umowy ramowe. W ten sposób powstał wspólny sztab zaopatrzeniowy, w którego skład weszli przedstawiciele firm, urzędnicy ministerstwa zdrowia, finansów i spraw zagranicznych.

Jak napisano w rządowym dokumencie, Niemcy chcą w ten sposób stawić czoła „dynamicznemu rozwojowi sytuacji na rynku“. To określenie bardzo oględnie opisuje wyścig o maseczki, kombinezony ochronne i inne środki ochrony na światowym rynku, na którym stosuje się wszelkie metody, np. przebijając ceny i podkupując konkurentów.

Słaby punkt Bundeswehry

Władze federalne jak do tej pory zakupiły np. 20 mln maseczek, lecz ze strony Bundeswehry, której pierwotnie przydzielono to zadanie, pochodził tylko ułamek tego zakupu. Większość nabyło ministerstwo zdrowia na własną rękę.

Przejście na taki model zakupów był konieczny, ponieważ zakup materiałów ochronnych przez wydziały zaopatrzenia MON i MSW były bardzo nieefektywne. - To w ogóle nie zafunkcjonowało - stwierdził resort zdrowia.

Obecnie, Niemcy polegają na specjalistach dużych firm i ich osobistych kontaktach za granicą, szczególnie w Chinach, gdzie produkowana jest większość artykułów ochronnych. Koncerny, które w Chinach od lat współpracują z chińskimi partnerami, będą obecnie dokonywać zakupów na zlecenie niemieckiego rządu. To, że jest to słuszna droga, udowadnia Badenia-Wirtembergia: jej rządowi krajowemu przy pomocy firm, które mają dobre kontakty za granicą, udało się już pozyskać większą ilość potrzebnych artykułów.

(AFP/ma)

Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na Facebooku! >>