Były prezydent Niemiec stanie przed sądem. Chodzi o 754 euro
27 sierpnia 2013 Sąd Krajowy w Hanowerze wydał we wtorek (27.08) decyzję o dopuszczeniu aktu oskarżenia przeciwko byłem prezydentowi RFN Christianowi Wulffowi. Zarzuca się mu branie korzyści majątkowej. Identyczną decyzję sąd podjął w sprawie producenta filmowego Davida Groenewalda, oskarżonemu o łapówkarstwo.
Oskarżenie bierze się z wcześniejszych powiązań Christiana Wulffa z Davidem Groenewoldem. Groenewold w roku 2008 pokrył częściowo koszty pobytu prezydenta Wulffa wraz z małżonką Bettiną na monachijskim festynie piwnym Oktoberfest. Chodzi tu o sumę 754 euro.
Jak twierdzi prokuratura, istnieje duże prawdopodobieństwo, że gest ten miał zmotywować Wulffa, który był wówczas szefem rządu krajowego Dolnej Saksonii, do tego, by zabiegał w firmie Siemens o dofinansowanie projektu filmowego Groenewolda.
Wulff i Greoenwold odrzucili propozycję prokuratury umorzenia postępowania w zamian za zapłatę określonej sumy.
Wulff przed sądem [GŁOSY PRASY]
W historii Niemiec nie było jeszcze takiego przypadku, by do odpowiedzialności karnej pociągnięty został prezydent państwa. Prokuratura w Hanowerze w lutym 2012 zawnioskowała o uchylenie immunitetu Christiana Wulffa, pełniącego wtedy urząd prezydenta federalnego. Tuż po tym podał się on do dymisji.
dpa / Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek