1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Caravaggio w Düsseldorfie

Małgorzata Matzke12 września 2006

Michelangelo Merissi znany lepiej jako Caravaggio – od nazwy miejscowości, gdzie się urodził – jest jedną z bardziej intrygujących postaci w historii sztuki. Obok Rembrandta jest on drugim mistrzem barokowego gatunku „chiaro-scuro”- czyli modelowanie przestrzeni efektem światła i mroku. Równie jak jego malarstwo intrygujący jest jego życiorys typowego awanturnika o przestępczej przeszłości, który ciągle musiał zmieniać miejsca pobytu- ścigany przez wrogów i prawo. Muzeum Kunst Palais w Duesseldorfie zaprasza obecnie na wystawę dzieł Caravaggia -i takich, które się mu przypisuje.

Zdjęcie: AP

Wystawa w Duesseldorfie kokietuje informacją, że na wystawie „ Śladami geniusza” pokazuje nie tylko dzieła oryginalne mistrza Caravaggia, lecz także kopie, jakie wyszły z jego warsztatu, różniące się tylko szczegółami od oryginałów. Zdjęcia rentgenowskie dokumentują, które z nich są oryginałami, a które malowali jego uczniowie. Caravaggio był bardzo wziętym malarzem - już za czasów życia- w 17-stym wieku - był sławny i zarówno dostojnicy kościoła jak i świeccy władcy chcieli mieć jego obrazy w swoim otoczeniu.

Ponieważ nie był w stanie sam podołać ogromowi zleceń – niektóre dzieła istnieją w dwóch-trzech wersjach. Dyrektor Kunst Palais Jean-Hubert Martin wyjaśnia, że celowo prezentowane są i oryginały i obrazy przypisywane mistrzowi:

- To znaczy wychodzi się z założenia, że oryginały wyszły naprawdę spod jego pędzla, – co jednak nie jest stuprocentowo pewne. Chcemy pokazać na tej wystawie, że autorstwo obrazów, to kwestia zmienna na przestrzeni lat. Spory w gronie historyków sztuki trwają nadal.

Naukowcy uznają wiele obrazów za oryginały, bo nie jest tak istotne , czy artysta dany obraz namalował własnoręcznie – ważne jest autorstwo.

Takie ujęcie sprawy z pewnością spodobałoby się samemu mistrzowi, który był nie lada zawadiaką. Przypisuje mu się nawet zabójstwo - oprócz licznych rękoczynów, za które był wielokrotnie karany. Właśnie w areszcie poznał prostych ludzi z ulicy, których twarze odnajdują się potem na obrazach – jako twarze świętych czy Matko Boskiej.

- To mu właśnie zarzucano, że tak bardzo zbliżał się do świata realnego, do ludzi, których spotykał – wyjaśnia Jean-Hubert Martin, który wraz z Juergenem Harterem tropił ślady tego genialnego malarza, który w tak nowatorski sposób zainscenizował XVII-wieczne malarstwo .

- W historii malarstwa wywołał on rewolucję. Jemu współcześni nie byli w stanie tak z dnia na dzień zaakceptować jego widzenie świata - , czyli na przykład świętych, którzy nie byli przedstawieni w wyidealizowany sposób. Na jego obrazach rozpoznać mogli twarze zwykłych ludzi, rzemieślników i w ten sposób poczuć się bliżej świętości - dodaje Martin.

Tryb życia, jaki prowadził Caravaggio – 40 lat wzlotów i upadków, często w konflikcie z prawem - znalazły także swoje odbicie w sztuce , Stał się nowatorem, światło malował inaczej niż wszyscy przed nim.

- Istotne są ostre kontrasty – światło podkreślające elementy bardzo jasne , które stają się pierwszoplanowe, pozostawiając całą resztę w mroku. Tak silnego kontrastu światła i cienia nie było nigdy wcześniej . Jest to inny świat niż ten wyidealizowany – równomiernie wyświetlony.

Lecz nie tylko historycy sztuki intensywnie przygotowywali się do wystawy mistrza Caravaggia. Także 8 pisarzy – na zlecenie muzeum KunstPalais - zajęło się biografią mistrza baroku i w ramach literackiego projektu opracowało krótkie opowiadania kryminalne osnute na jego biografii. Takie sławy jak Andrea Camillieri, Ingrid Noll, Henning Mankel i Tanja Kinkel dostarczyły tekstów do tomiku, który towarzyszy tej wystawie.