Siostrzane partie chrześcijańskiej demokracji zamierzają przekonać wyborców m. in. obietnicą obniżki podatków. Uchwalony program wyborczy przewiduje podwyższenie ulgi podatkowej na dzieci do wysokości 8000 euro rocznie, obniżenie stopy podatkowej dla najbiedniejszych z 14 do 12 procent oraz opracowanie korzystniejszej dla pracobiorców tabeli podatkowej. Celem jest, by uniknąć ukrytych podwyżek podatków przy wzroście płac - wynika z przyjętego w niedzielę (28.06.09) programu. W programie brak informacji o tym, jak finansowane mają być luki w budżecie wynikłe z obniżenia podatków. Nie podano też daty wejścia w życie korzystniejszych dla podatnika przepisów. Niezależnie od wspólnego programu wyborczego, bawarscy chadecy z CSU zamierzają podać taką datę w swoim własnym programie wyborczym.

W poniedziałek (29.06.09) kanclerz Angela Merkel (CDU) i szef CSU Horst Seehofer zamierzają przedstawić uchwalony przez prezydia program na kongresie chrześcijańskiej demokracji.

Krytyka politycznych konkurentów

Wszystkie pozostałe partie skrytykowały plany chrześcijańskich demokratów. Kandydat socjaldemokratów na kanclerza, Frank-Walter Steinmeier, zarzucił kanclerz Merkel brak zdolności przywódczych. Powodem krytyki była debata w łonie chadecji na temat podatków - niektórzy politycy CDU opowiadali się w ostatnich dniach publicznie za ich podniesieniem. Wiceszef klubu poselskiego socjaldemokracji w Bundestagu, Joachim Poss, (SPD), powiedział, że partie chrześcijańskiej demokracji świadomie oszukują wyborców obiecując im obniżkę podatków.

Krytyka liberalnej FDP była bardziej umiarkowana. Partia ta jest potencjalnym partnerem koalicyjnym chadecji. Sekretarz generalny FDP, Dirk Niebel, zarzucił jednak CDU i CSU programową dowolność.

Partia Zielonych wydrwiła brak zdecydowania chadeków w kwestii podatków. Szef klubu poselskiego tej partii w Bundestagu, Fritz Kuhn, oświadczył, że "polityka podatkowa i finansowa partii chadeckich jest wyrazem rosnącego chaosu. Kto nie potrafi odróżnić co jest wyżej, a co niżej, ten w życiu praktyczny nie powinien wchodzić na żadne schody".

Przewodniczący Partii Lewicy, Oskar Lafontaine, zarzucil z kolei Angeli Merkel niewiarygodność, że w obliczu najwyższego zadłużenia państwa w historii Republiki Federalnej świadomie obiecuje obniżkę podatków.

(du/ap/dpa)