Prezes wspólnoty żydowskiej w Monachium Charlotte Knobloch w wywiadzie dla sobotniego wydania dziennika „Passauer Neue Presse” domaga się od instytucji społecznych i politycznych, by zaprotestowały przeciwko narastającemu antysemityzmowi w Niemczech i w Europie. Jej zdaniem aktualne nastroje antyżydowskie przyjęły taką formę, jakiej nie było od dziesięcioleci. „Doświadczamy tego ze wszystkich stron. I ze strony politycznej lewicy i od prawicowych ekstremistów, jak AfD , ale także od muzułmanów, którzy nienawiść wobec Żydów łączą z niechęcią wobec Izraela"- powiedziała Knobloch.

Stwierdziła ona ponadto, że „w mediach społecznościowych panuje nastrój, który można porównać do atmosfery towarzyszącej progromom Żydów”. Jej zdaniem jest „za pięć dwunasta”, a nadal „brak jest społecznego sprzeciwu”. Wg Knobloch ważne jest, by 27 stycznia, dzień wyzwolenia obozu zagłady Auschwitz, zachować jako dzień pamięci o Holocauście.

AfD "chce zlikwidować kulturę pamięci"

W ubiegłą środę (23.01.19) podczas aktu upamiętnienia ofiar narodowego socjalizmu w bawarskim Landtagu Charlotte Knobloch skrytykowała AfD jako partię działającą niezgodnie z konstytucją. W proteście na to, większa część posłów AfD opuściła salę obrad. Jak poinformowała Knobloch, została ona potem w „minutowych odstępach” skonfrontowana z wyzwiskami, obelgami oraz groźbami w mediach społecznościowych.

W wywiadzie z „Passauer Neue Presse” Knobloch określa ponownie AfD jako „skupisko prawicowych ekstremistów, nacjonalistów oraz antysemitów”. Jej zdaniem partia ta chce nie tylko „zlikwidować naszą kulturę pamięci”, lecz także zagraża porządkowi liberalno–demokratycznemu. Dlatego uważa, że objęcie obserwacją Alternatywy dla Niemiec przez Federalny Urząd Ochrony Konstytucji (BfV) jest słuszne.

(epd/jar)