1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Chiny ratunkiem dla Niemiec

11 września 2009

Niemiecki eksport w czerwcu tego roku zanotował wzrost o 7% względem poprzedniego miesiąca. Tak dobrych wyników nie było od trzech lat. To wszystko zasługa Chin - mówią eksperci.

Niemcy eksportują do Chin przede wszystkim części maszyn
Niemcy eksportują do Chin przede wszystkim części maszynZdjęcie: picture-alliance/ dpa

Światowy kryzys nie ominął Azji, a kraje Dalekiego Wschodu, których gospodarka była w dużej mierze uzależniona od Stanów Zjednoczonych doktliwie odczuły jego skutki. Teraz jednak kraje rozwijające się dynamicznie jak Indie, czy Chiny odnotowują wzrost gospodarczy. Azja zaczyna odgrywać ważną rolę w procesie reanimowania światowego handlu. Według najnowszych badań niemiecki eksport w czerwcu tego roku odnotował siedmioprocentowy wzrost względem majowych wyników, "co byłoby nie do pomyślenia, gdyby nie Azjaci” – mówią eksperci.

Wychodzenie z kryzysu przez Azję

Przez długi czas wolumen niemieckiego handlu zagranicznego do krajów azjatyckich wynosił jedynie od 7% do 9%. Profesor Henning Klodt z kolońskiego Instytutu Gospodarki Światowej jest jednak pewien, że teraz to właśnie kraje azjatyckie odegrają kluczową rolę w wychodzeniu z kryzysu, bo w ostatnim czasie na tym kontynencie zaszło wiele zmian.

Handel transatlantycki cierpi z powodu wysokiego kursu euro względem dolaraZdjęcie: dpa/PA

„W ostatnim czasie mieliśmy znaczny spadek na wszystkich rynkach eksportowych Niemiec – mówi profesor i dodaje, że już dawno nie pojawiły się tak optymistyczne wyniki z azjatyckich rynków. „Najwyraźniej to tamtędy prowadzi droga wyprowadzająca nas z kryzysu” – dodaje prof. Hennig Klodt.

Niemieccy eksporterzy nigdy nie byli zależni od jednego rynku zbytu, bo Niemcy zawsze były aktywne na całym świecie. W tej chwili wielką pomocą jest dla nich zwiększający się popyt w Azji – wyjaśnia Jens Nagel, dyrektor Federalnego Związku Handlu Hurtowego i Zagranicznego (BGA), i dodaje, że handel transatlantycki bardzo ucierpiał z powodu wysokiego kursu euro względem dolara. „Ale te ubytki uda się nam zrekompensować z nawiązką dzięki rynkowi, jaki mamy w Chinach” – podkreśla.

Chiny najpoważniejszym partnerem w Azji

Chiny są niezaprzeczalnie najpoważniejszym odbiorcą niemieckich produktów w regionie Azji i Pacyfiku. 40% niemieckiego eksportu wysyłanego do tamtej części świata trafia do Państwa Środka. „Co prawda Chiny nie są aż tak potężne, by podźwignąć całą niemiecką gospodarkę, ale ich znaczenie stale rośnie” – twierdzi Jens Nagel. W tej chwili udział chińskiego rynku w niemieckiej gospodarce jest jeszcze stosunkowo skromny, wykracza nieco poza 3%. „Ale doczekamy się jeszcze tego, że Chiny staną się dla nas kluczowym rynkiem eksportowym” – zapewnia Jens Nagel i dodaje, że udział Chin w niemieckim eksporcie wzrośnie do kilkunastu, a może nawet kilkudziesięciu procent.

Chiny stają się największą potęgą eksportową świataZdjęcie: AP

Niemcy mogą się już pożegnać z tytułem światowego mistrza eksportu, który nosiły od 2003 roku. Teraz należy się Chinom. Według najnowszych danych Światowej Organizacji Handlu (WTO) chiński eksport w tym roku po raz pierwszy wyprzedził niemiecki. Ale ekonomista Hennig Klodt zaleca opanowanie. „Chińska gospodarka wzrasta niezwykle gwałtownie, niemiecka także tylko w tempie umiarkowanym. Nie ulega jednak wątpliwości, że pewnego dnia to Chiny staną się na światowych rynkach ważniejszm partnerem” – dodaje profesor i uspokaja, że gospodarka to nie jest wyścig, w którym tylko pierwszy dostaje medal, a pozostali odchodzą z pustymi rękami. „To tylko zwykła zmiana układu sił na korzyść państw azjatyckich; przesunięcie punktu ciężkości w gospodarce z krajów wysokorozwiniętych na rozwijające się." Bez wzglądu na to, kto pod koniec roku zostanie mistrzem eksportu, na pewno Niemcy będą Chinom wdzięczne.

Autor: Thomas Bärthlein/Agata Kwiecińska

red.odp.: Iwona Metzner