1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Co 10. wschodni Niemiec ma skrajnie prawicowe poglądy

18 listopada 2020

W Niemczech zachodnich spada liczba prawicowych ekstremistów. Na wschodzie RFN jest odwrotnie: coraz więcej ludzi opowiada się za prawicową autorytarną dyktaturą.

Symbolbild Rechtsextreme
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/P.Pleul

We wschodnich Niemczech narastają typowe prawicowe postawy ekstremistyczne. To wynik nowego badania przeprowadzonego przez Uniwersytet w Lipsku. Wynika z niego, że odsetek osób o wyraźnie ugruntowanych prawicowo-ekstremistycznych przekonaniach wzrósł od 2018 roku na obszarze dawnej NRD z 8,5 do 9,5 procent. W zachodnich Niemczech w tym samym okresie spadł z 5,9 do 3,0 procent.  

Podobne wzorce występują zdaniem naukowców prowadzących badania w Specjalistycznym Centrum ds. Prawicowego Ekstremizmu i Badań nad Demokracją na Uniwersytecie w Lipsku, także w wielu innych obszarach, ujawniając antydemokratyczne i prawicowe postawy ekstremistów. Odsetek ludzi na wschodzie Niemiec opowiadających się za prawicową autorytarną dyktaturą wzrósł z 7,0 do 8,8 procent. Na zachodzie spadł z 2,7 do 1,8 proc. 

„To jedyna dobra wiadomość, bo jednocześnie musimy zwrócić uwagę, że ksenofobia i prawicowe postawy ekstremistyczne są nadal na wysokim poziomie, a postawy autorytarne i antydemokratyczne stanowią stałe zagrożenie dla naszego otwartego, liberalnego społeczeństwa” - mówi Oliver Decker, dyrektor Centrum. „Ponadto utrwalają się pewne ideologie”.

Obcy we własnym kraju

Generalne zadowolenie ludzi z demokracji w ciągu ostatnich dwóch lat spadło na wschodzie z 95,2 do 92,5 proc., a na zachodzie nieznacznie wzrosło: z 92,8 do 93,1 proc. Mentalność konspiracyjna i postawy autorytarne są zdecydowanie bardziej rozpowszechnione na wschodzie niż na zachodzie. „Widzimy bardzo wyraźnie rozbieżność między wschodnimi i zachodnimi Niemcami” - mówi Decker. 

Badanie jego zespołu wykazało także, że w całych Niemczech nieznacznie spada aprobata antysemityzmu, podobnie jak dyskryminacja muzułmanów. „Ale nie możemy się oszukiwać, nadal odnotowujemy szokująco wysoki poziom akceptacji dla niektórych postaw” - mówi współautor badania Elmar Brähler. Ponad jedna czwarta ankietowanych popiera żądanie „zakazu imigracji muzułmanów do Niemiec”. Ponad połowa jest zdania, że Sinti i Romowie maja inklinacje przestępcze. Niemal połowa czuje się „czasami obco w swoim kraju z powodu wielu muzułmanów”.

(AFP)/ma