Co myślą Niemcy? Nowy sondaż telewizji ARD
14 kwietnia 2017Czy Angela Merkel po raz czwarty zostanie kanclerzem? Na początku roku to pytanie można było uznać za retoryczne, ale kiedy pod koniec stycznia SPD wysunęła byłego przewodniczącego PE Martina Schulza jako swojego kandydata na ten urząd, sytuacja uległa zmianie. Schulz zmobilizował partię, natchnął ją optymizmem i zyskał sympatię Niemców, co przełożyło się na tzw. "efekt Schulza".
W tej chwili jednak zdaje się on słabnąć; choć nie pod każdym względem. Dowodzi tego najnowszy "Deutschland Trend". Chodzi o sondaż instytutu badania opinii publicznej "Infratest dimap", przeprowadzany okresowo na zlecenie pierwszego kanału niemieckiej telewizji publicznej ARD. Badaniami objęto próbę reprezentatywną liczącą tysiąc osób.
Merkel przed Schulzem
Gdyby Niemcy mogli bezpośrednio głosować na kanclerza, ich wybór padłby na Merkel. Prawie połowa wyborców oddałaby na nią swój głos. W porównaniu z sytuacją sprzed miesiąca oznacza to wzrost o 10 punktów procentowych. Za to Schulz stracił 5 punktów, ale wciąż utrzymuje się na poziomie 40 procent, czyli nadal depcze Merkel po piętach.
Merkel ponownie stała się ulubienicą Niemców. Opowiada się za nią 62 procent społeczeństwa. To mniej więcej tyle samo, co przed wybuchem kryzysu migracyjnego latem 2015 roku i zarazem średnia z ostatnich 4 lat. Można powiedzieć, że i tu wszystko wróciło do normy. Tym bardziej, że z pracy rządu zadowolonych jest 53 procent Niemców, a więc większość. Przed miesiącem było ich tylko 44 procent. Postęp jest zatem wyraźny. Wśród wyborców CDU odsetek zadowolonych wynosi aż 91 procent, co jednoznacznie świadczy o spójności i karności tej grupy.
Poprawiły się też notowania innych ministrów z gabinetu Merkel - przede wszystkim Sigmara Gabriela, Ursuli von der Leyen i Wolfganga Schäuble.
CDU zwyżkuje, AfD stabilna
W tradycyjnym pytaniu tego sondażu "Na kogo by Państwo głosowali, gdyby wybory do Bundestagu odbyły się w przyszłą niedziele?", za CDU opowiedziało się dwa procent wyborców więcej niż miesiąc temu, ale SPD utrzymuje dotychczasowy wynik, czyli "efekt Schulza" naprawdę zmobilizował elektorat socjaldemokratów.
Na Alternatywę dla Niemiec gotowych jest głosować 11 procent Niemców, a wyniki pozostałych, mniejszych partii można odczytać na wykresie poniżej.
Niemców niepokoi wojna w Syrii
Na liście trapiących Niemców największych zmartwień i niepokojów związanych z sytuacją międzynarodową, wojna domowa w Syrii wyprzedziła kryzys migracyjny i zagrożenie terrorystyczne. Aż trzy czwarte ankietowanych obawia się, że może się on przerodzić w większą wojnę na Bliskim Wschodzie
Poprawiły się notowania prezydenta Trumpa. Obecnie prawie 30 procent Niemców uważa USA pod jego rządami za wiarygodnego partnera Niemiec. W najlepszym okresie rządów Obamy wskaźnik ten był dwa razy wyższy, ale to i tak dobrze, bo w ciągu ubiegłych dwóch miesięcy Trumpowi dowierzało tylko 23 procent obywateli RFN.
Turcja na cenzurowanym
Najgorsze oceny zebrał prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, któremu dowierza zaledwie 3 procent Niemców. Na drugim biegunie mamy Francję, która cieszy się zaufaniem 91 procent. Po Brexicie o 5 procent spadły notowania Wielkiej Brytanii. Rosji ufa obecnie 20 procent obywateli RFN.
Po wrześniowych wyborach do Bundestagu większość Niemców życzy sobie powtórki rządów wielkiej koalicji. Najchętniej pod wodzą Angeli Merkel. I tego możemy się chyba spodziewać, tym bardziej, że inne koalicje, przy obecnym stanie nastrojów społecznych, są wykluczone.
Kay-Alexander Scholz / Andrzej Pawlak