1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
klimat

COP27: ostateczne porozumienie coraz bliżej

19 listopada 2022

Na konferencji klimatycznej w Szarm el-Szejk osiągnięto porozumienie ws. szkód związanych z klimatem – podały źródła unijne. Planowane jest m. in. utworzenie specjalnego funduszu.

COP27: wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans
COP27: wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans TimmermansZdjęcie: Peter Dejong/AP/picture alliance

Na szczycie klimatycznym ONZ w Szarm el-Szejk egipska prezydencja COP27 przedstawiła kolejny oficjalny projekt deklaracji końcowej. Nowy tekst mówi o szkodach związanych z klimatem, ale także zawiera kolejne nowe projekty rezolucji, aby połączyć wcześniej częściowo sprzeczne stanowiska. Dotyczy to ogólnych oświadczeń na temat celów klimatycznych, jak również przewidywanego programu prac w celu ograniczenia emisji.

Cel: 1,5 stopnia

We wnioskach wyraźnie potwierdzono cel ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia. Uznaje się również, że wymaga to natychmiastowej i trwałej redukcji emisji gazów cieplarnianych. Mają zostać zredukowane o 43 procent do 2030 roku w porównaniu z poziomem z 2019 roku.

Projekt programu prac wzywa państwa do zaostrzenia celów emisyjnych na okres do 2030 roku. Nadal jednak zawiera sformułowanie, które UE dotychczas kategorycznie odrzucała, a zgodnie z którym program nie może prowadzić do nowych, zaostrzonych celów. Nowe sformułowanie jest jednak mniej rygorystyczne niż w poprzedniej wersji. Wspomina się o celu odejścia od węgla, a także generalnie od nieefektywnych dotacji dla kopalnych źródeł energii, a także o celu rozbudowy odnawialnych źródeł energii.

Obserwatorzy ocenili wyniki jako mieszane. Sieć ekspertów ds. klimatu GSCC skrytykowała stosunkowo „słaby język” w odniesieniu do większych ambicji w zakresie ochrony klimatu i emisji oraz brak wezwań do zaostrzenia celów.

W jedenastostronicowym dokumencie wydanym przez egipskie kierownictwo konferencji w  sobotę (19.11.2022) po południu, wzywa się wszystkie kraje do stopniowego wycofywania się z węgla jako paliwa. Wciąż jednak nie uwzględniono w nim żądań kilku krajów i aktywistów klimatycznych, aby zapisać w nim także zobowiązanie się do wycofania się z ropy i gazu.

Martin Kaiser z organizacji Greenpeace powiedział Niemieckiej Agencji Prasowej (DPA), że konieczne jest, aby wycofanie wszystkich paliw kopalnych, w tym ropy i gazu, zostało zawarte w tekście deklaracji końcowej COP27. W ostatnich godzinach konferencji niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock z partiii Zielonych zagroziła, że UE nie zgodzi się na zbyt rozwodnione porozumienie szczytu klimatycznego COP27. – Nie zgodzimy się na żadne propozycje, które oddalają nas od celu 1,5 stopnia Celsjusza – oświadczyła.

Protesty aktywistów podczas konferencji COP27Zdjęcie: MOHAMED ABD EL GHANY/REUTERS

Fundusz „Straty i szkody”

Po południu delegacja UE poinformowała o przełomie: „Osiągnęliśmy porozumienie” – ogłoszono. Chodzi tu głównie o utworzenie funduszu rekompensującego straty i szkody związane ze zmianą klimatu, na co od dawna naciskają kraje rozwijające się.

Fundusz ma na celu wyrównanie szkód związanych z klimatem, na przykład z powodu ekstremalnych zjawisk pogodowych lub klęsk suszy, w krajach szczególnie nimi dotkniętych. Ograniczenie to było ważnym żądaniem UE i innych krajów uprzemysłowionych.

Zgodnie z projektem, do powołania wspomnianego funduszu zostanie utworzona specjalna komisja, a jej zalecenia zostaną omówione na kolejnej konferencji klimatycznej ONZ w Dubaju pod koniec 2023 roku. Spór o fundusz „straty i szkody” wcześniej doprowadził konferencję w Szarm el-Szejk – wraz z innymi, wciąż nierozwiązanymi kwestiami – na skraj niepowodzenia.

Na razie nie podjęto żadnych decyzji w delikatnej kwestii dotyczącej struktury finansowej funduszu i grupy państw, które byłyby jego płatnikami netto. Pozostawiono jako kwestię otwartą, czy fundusz ten powinien powstać pod patronatem Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu, czy też Porozumienia Paryskiego w sprawie zmian klimatu.

Konwencja Ramowa jest oparta na tradycyjnym podziale na kraje uprzemysłowione i rozwijające się. Porozumienie Paryskie jest tu bardziej otwarte, co teoretycznie mogłoby otworzyć drogę do wpłat na rzecz funduszu także przez kraje wschodzące, takie jak Chiny.

Jan Kowalzig z międzynarodowej organizacji humanitarnej Oxfam powiedział agencji DPA, że „byłby to ważny krok naprzód dla ludzi w biedniejszych krajach, którzy zostali szczególnie poszkodowani przez kryzys klimatyczny”.

Friederike Röder z międzynarodowej organizacji edukacyjnej Global Citizen nazwała szokującym fakt, że w projekcie deklaracji końcowej konferencji COP27nie określono jasnego harmonogramu realizacji obietnicy dostarczenia 100 mld dolarów dofinansowania klimatycznego do krajów Globalnego Południa. Jak podlreśliła, ta obietnica została teraz złamana po raz drugi z rzędu i nie wiadomo, czy zostanie spełniona w 2023 roku.

Projekt deklaracji końcowej wzywa również państwa w niej uczestniczące do poprawienia swoich, w dalszym ciągu niedostatecznych planów klimatycznych, nie później niż do kolejnej konferencji klimatycznej pod koniec 2023 roku. Pozostaje to jednak dobrowolne i nie mają one takiego obowiązku. Liczące ok. 34 tys. uczestników spotkanie ONZ COP27 w Szarm el-Szejk miało się zakończyć w piątek 18 listopada późnym popołudniem, ale zostało przedłużone na weekend.

(AFP, DPA/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>