Przebieg wojny pokazał, że Ukrainie, „aby stawić czoła rosyjskiej agresji”, najbardziej pomogły dostawy uzbrojenia, powiedział sekretarz generalny CSU Martin Huber w programie „Fruehstart”, emitowanym przez telewizję RTL i ntv. Dlatego zdaniem polityka rząd federalny powinien jeszcze mocniej wspierać Ukrainę dostawami broni i „także rakietami obronnymi Patriot”. 

Podczas wizyty ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Waszyngtonie administracja USA ogłosiła nowy potężny pakiet pomocy dla Ukrainy o wartości 1,85 mld dolarów (1,74 mld euro), w ramach którego zobowiązała się również do przekazania Ukrainie systemu obrony powietrznej Patriot. W obliczu trwających zmasowanych rosyjskich ataków na jego infrastrukturę, Kijów od tygodni naciska na udostępnienie systemu.

Rząd RFN nie chce się na to zgodzić. Zamiast tego dwie baterie Patriotów zostały przewiezione na Słowację w celu obrony terytorium NATO. W następnej kolejności system zostanie wdrożony także w Polsce.

Ukraina domaga się od dawna większego wsparcia

Huber postuluje również przekazanie Ukrainie czołgów Leopard. Rząd ukraiński od dawna domaga się dostaw zachodnich pojazdów bojowych, by odzyskać terytorium okupowane przez Rosję.

Za dostawą czołgów opowiedziała się także szefowa komisji obrony Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann(FDP). – Musimy wreszcie strategicznie wyprzedzać falę, a nie zawsze reagować tylko wtedy, gdy sytuacja się pogarsza – powiedziała portalowi informacyjnemu t-online. – Niemcy muszą w końcu dostarczyć wozy bojowe Marder i najlepiej wspólnie ze swoimi europejskimi partnerami Leopardy 2.

W rozmowie z dziennikiem „Rheinische Post” Strack-Zimmermann zaproponowała rodzaj podziału działań pomiędzy UE a Stanami Zjednoczonymi w zakresie pomocy militarnej: – USA dostarczają Patrioty, a my powinniśmy natychmiast wykonać ruch i wysłać Ukrainie wspólnie z Europejczykami Leopardy 2, zaś z naszych zasobów Mardery – powiedziała polityk FDP. – Musimy natychmiast rozpocząć szkolenie ukraińskich żołnierzy. W każdej godzinie naszego wahania giną ludzie.

(AFP/paw)